Piotr Rubik został wyproszony z restauracji należącej do Anny Woźniak-Starak
Piotr Rubik na Instastory pożalił się, że został wyproszony z rodziną z warszawskiej restauracji Belvedere. Dyrygent chciał tylko skorzystać z toalety.
Piotr Rubik to jeden z najpopularniejszych kompozytorów muzyki pop, który w 2008 r. ożenił się z modelką Agatą Paskudzką. Szczęśliwa para doczekała się dwóch córek, Heleny (ur. 2009) oraz Alicji (ur. 2013).
Ostatnią słoneczną listopadową niedzielę postanowili spędzić w warszawskich Łazienkach. Niestety, Piotr Rubik spochmurniał, kiedy okazało się, że nie zostanie wpuszczony z rodziną do restauracji Belvedere znajdującej się w parku. Kompozytor chciał jedynie skorzystać z toalety, jednak kelner mu na to nie pozwolił. Oburzony Rubik opublikował relację na Instastory, w której powiedział:
- Za mną restauracja Belvedere w Warszawie. Często przychodziliśmy tu na obiady z całą rodziną. Więcej już nie przyjdziemy. Byłem na spacerze z córeczkami i odmówiono nam możliwości skorzystania z toalety. W bardzo niemiły sposób wyproszono nas z restauracji. Wstyd Belvedere, wstyd. Tak się traci klientów — powiedział oburzony Rubik.
Relacja została oznaczona jako "Restauracja Belvedere — żenada".
Co ciekawe, restauracja należy od lat do Anny Woźniak-Starak. Czy właścicielka odniesie się do słów Piotra Rubika? Na razie głos w sprawie zabrali manager restauracji oraz kelner, z którym rozmawiał Piotr Rubik. Wypowiedział się o sprawie dla portalu Plotek:
- To ja obsługiwałem tego pana. Nie było żadnych nieprzyjemności. Zaproponowałem panu skorzystanie z toalety publicznej, która znajduje się kilka metrów dalej, gdyż mieliśmy bardzo dużo gości. Jestem kulturalnym człowiekiem i sprawa została załatwiona na spokojnie. To ten pan był bardziej nieprzyjemny, nie ja.
Co sądzicie o tej nietypowej sytuacji?
Trwa ładowanie wpisu: instagram