Piotr Żyła chce od żony pieniędzy za dom. Justyna nie podda się bez walki
Skoczek narciarski i jego żona Justyna nie zażegnali kryzysu małżeńskiego i szykują się do rozwodu. Para nie miała rozdzielności majątkowej i już teraz mówi się, że walka o nieruchomość w Wiśle będzie zacięta.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jak podaje "Super Express", budowę domu w Wiśle-Kopydle sfinansował Piotr Żyła i będzie się domagał pieniędzy za nieruchomość wartą ok. 1 mln zł. Działkę pod budowę dała rodzina Justyny, która jednocześnie nadzorowała cały proces i miała istotny, choć niefinansowy wkład.
- To ona miała na głowie nie tylko dzieci, ale i całą budowę. Od wjazdu pierwszej koparki była tam cały czas, nawet gotowała robotnikom. Zajęła się aranżacją ogrodu, to ona sadziła wszystkie kwiatki i drzewa – mówił znajomy pary dziennikowi.
Justyna Żyła, która zaczęła ostatnio pracować dorywczo jako sprzedawczyni, nie ma pieniędzy na spłatę domu, dlatego może być zmuszona do sprzedaży nieruchomości. Przypomnijmy, że kobieta pozowała do nagiej sesji w "Playboyu", za którą miała zarobić nawet 40 tys. zł, jednak to kropla w morzu obecnych potrzeb.
- Justyna nie da się jednak tak po prostu wyrzucić z domu – dodał informator. Kobieta zamierza walczyć przed sądem o orzeczenie winy męża i alimenty na dwójkę dzieci w wieku 11 i 6 lat.
Przypomnijmy, że o kryzysie w związku Justyna Żyła poinformowała w lutym za pomocą Instagrama. Żona skoczka dodała emocjonalny wpis, w którym zaznaczyła, że robi to publicznie tylko dlatego, że ma nadzieję, iż jej mąż się opamięta. Chodziło jej przede wszystkim o dobro dzieci, które sportowiec rzekomo zaniedbywał, bo wolał spotykać się z nową kochanką.
"Żona Hollywood" o byciu córką Papcia Chmiela: "Jest bardziej ojcem Tytusa niż naszym":
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.