Piróg został zdradzony!

Juror programu You Can Dance słynie ze szczerości, nie ma dla niego tematów tabu. Tym razem opowiedział o nieszczęśliwej miłości do pewnego Latynosa...

Michał Piróg sprawia wrażenie osoby, która może opowiedzieć mediom o wszystkim. Czyżby nie było dla niego żadnych świętości? Wygląda na to, że tak.

Choreograf opowiedział łzawą historię nieszczęśliwej miłości na łamach Faktu, gazety, która najlepiej nadaje się do, nomen omen, zdradzania szczegółów intymnego życia.

Zostałem zdradzony. Byłem wtedy w związku z Latynosem, a oni zupełnie nie widzą w tym problemu - powiedział Piróg.

Nic nie zapowiadało kryzysu w związku, bo wszystko było jak w bajce - Piróg poznał przystojnego Latynosa podczas pobytu w USA. Fascynacja miała przerodzić się w wielką miłość, ale... nie wypaliło.

U Latynosów zdrada jest rzeczą naturalną. Oni uważają, że nie warto o tym dyskutować i robić z tego problemu - powiedział Piróg.

Latynosi mają żony i kilka kochanek, to normalne - dodał, starając się zrozumieć swojego byłego partnera.

Choreograf wybaczył byłemu kochankowi zdradę, ale przyznaje, że sam nigdy nie dopuściłby się do takiego czynu.

Latynos twierdził, że ja nie mogę zdradzić, bo jestem wychowany w kulturze europejskiej i u nas jest to niedopuszczalne. I rzeczywiście nigdy mi się to nie zdarzyło - pochwalił się.

Podsumowując tę bolesną historię surowy juror doszedł do wniosku, że to właśnie mężczyźni, a nie kobiety, są bardziej skłonni do zdrad. Wyznał, że ma nadzieję na pewne zmiany w tej kwestii.

Nas zastanawia tylko jedno: co składnia Piróga do uzewnętrzniania się na łamach tabloidu i opowiadania o najbardziej intymnych szczegółach swojego życia? To niesmaczne mówić, z kim się spało, nieprawdaż?