Dantejskie sceny po śmierci Diany. W głowie się nie mieści
Na kilka dni przed 60. rocznicą urodzin Diany Spencer w brytyjskiej prasie pojawiły się nieznane wcześniej relacje świadków, którzy byli w szpitalu, gdzie zmarła była żona księcia Karola. Samochód Diany rozbił się, gdy razem z kochankiem próbowała uciec przed paparazzi. Gdy umierała, "sępy z aparatami" czekały na dachach budynków w pobliżu jej szpitala.
Księżna Diana zmarła 31 sierpnia 1997 r. w paryskim szpitalu Pitié-Salpêtrière. Zgon stwierdzono o godz. 4 nad ranem, choć od ponad godziny reanimacja przeprowadzana przez lekarzy nie dawała żadnych nadziei.
Do wypadku doszło tuż po północy. Diana podróżowała mercedesem razem ze swoim kochankiem Dodim Al-Fayedem, kierowcą i ochroniarzem. Kierowca i siedzący za nim Al-Fayed zginęli na miejscu. Dianie pierwszej pomocy udzielił lekarz, który przypadkiem jechał tamtędy swoim peugeotem.
- Dostrzegłem dym w tunelu, podjechałem powoli, aż w końcu zobaczyłem mercedesa. Dym wydobywał się z silnika, który był praktycznie przecięty na pół. Słychać było wycie klaksonu. Przy wraku nie było nikogo - opowiedział po latach Daily Mail Frederic Mailliez. Lekarz nie miał pojęcia, że kobieta, której udziela pierwszej pomocy, to księżna Diana.
Mailliez zrobił, co mógł i to on wezwał karetkę, która pojawiła się na miejscu ok. godz. 00:40.
Księżna została przewieziona do szpitala uniwersyteckiego Pitié-Salpêtrière, gdzie niestety nie dało się jej pomóc. Jej ciało pozostawiono w jednej z sal bez klimatyzacji, przykryte prześcieradłem do wysokości barków. Brytyjscy urzędnicy dotarli tam dopiero po kilku godzinach. Wcześniej przy ciele Diany czuwał szpitalny kapelan - katolicki ksiądz, modlący się za duszę zmarłej przed przybyciem anglikańskiego kolegi po fachu.
Jednym z pierwszych Brytyjczyków, którzy widzieli Dianę w szpitalu, był jej kierowca Colinem Tebbutt. W rozmowie z Daily Mail naoczny świadek wspomina, że w pokoju, w którym znajdowało się ciało Diany, panowała atmosfera "jak po meczu piłkarskim". Co chwila ktoś wchodził, kłaniał się z szacunkiem, i wychodził. Każdy chciał oddać hołd zmarłej, co bardzo nie spodobało się Tebbuttowi.
Pokazali związek Karola i Diany. Książę William ma żal do Netfliksa
Kierowca Diany nie mógł też zrozumieć, dlaczego w upalny sierpniowy dzień ciało księżnej pozostawiono w nieklimatyzowanej sali. Otwarcie okien nic nie dało, gdyż wcześniej, na prośbę pracownika Diany, powieszono tam koce. Innych zasłon nie było, a na dachach sąsiednich budynków czyhali fotoreporterzy.
Dopiero po kilkunastu godzinach, po przybyciu królewskich urzędników, ciało Diany mogło zostać przeniesione gdzie indziej, złożone do trumny i wywiezione na lotnisko. Tebbutt wspomina, że gdy auto z trumną przejeżdżało przez Paryż, wszyscy ludzie zgromadzeni przy ulicy klaskali.