Pogrzeb królowej Elżbiety. W katedrze zebrali się wyjątkowi goście
Wielka Brytania, jak i pół świata, żegna królową Elżbietę II. Uroczystości pogrzebowe potrwają do późnego, poniedziałkowego wieczoru. Oczy wszystkich skierowane są na Westminster Abbey, gdzie potężny tłum gości pożegna monarchinię.
W czwartek 8 września przekazano informację o śmierci panującej od ponad 70 lat monarchini Elżbiety II. Plan London Bridge, o którym mówiło się od lat, trzeba było wcielić w życie. Śmierć królowej wstrząsnęła nie tylko Wielką Brytanią, ale mnóstwem osób, którym monarchini towarzyszyła od wielu, wielu lat. Nie bez powodu mówi się o końcu pewnej epoki. - Królowa mówiła Brytyjczykom: nie wstydźmy się naszej przeszłości, patriotyzmu, służby dla kraju. Mówiła nie przesadzajmy z polityką, zwalczaniem się w imię ideologii. Była skałą, na której stała Wielka Brytania - mówił w rozmowie z WP Marek Rybarczyk, autor książek o brytyjskiej rodzinie królewskiej.
19 września w Londynie przygotowano niezwykłe pożegnanie dla królowej Elżbiety II. Jednym z głównych punktów była uroczystość w Westminster Abbey. Pojawili się tam przedstawiciele państw całego świata. Na liście zaproszonych gości znalazło się ponad pół tysiąca dygnitarzy - listę tę można sprawdzić w tekście WP Wiadomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy pod Pałacem Buckingham żegnają królową Elżbietę II
Na zdjęciach można zobaczyć część znanych, zaproszonych na uroczystości osób, która pojawiła się w Opactwie. Joe i Jill Biden, Emmanuel i Brigitte Macron przybyli na miejsce tuż przed przewiezieniem trumny do Opactwa. Kolejność wprowadzania gości do Westminster Abbey nie jest bez znaczenia.
Nie mogło zabraknąć bliskich księżnej Kate. W Westminster Abbey można było zobaczyć Carole i Michaela Middleton. Rodzice Kate nie brali udziału w kondukcie żałobnym. Choć nie znajdują się nigdy w najwęższym gronie rodziny królewskiej, nie są pomijani podczas takich uroczystości.
W Opactwie pojawił się także dawno nie widziany Tom Parker Bowles, syn księżnej Camili z poprzedniego małżeństwa .
Wśród gości zaproszonych na ostatnie pożegnanie królowej znalazł się także Bear Grylls. Wielu może dziwić jego obecność w gronie tak znamienitych dygnitarzy. Grylls znany jest w końcu przede wszystkim z szalonych programów o tematyce survivalowej. Mało osób wie, że podróżnik jest Naczelnym Skautem Wielkiej Brytanii, a patronką tego ruchu była królowa Elżbieta II.
"Dzisiaj, jako światowa rodzina skautów, jesteśmy zdruzgotani i zjednoczeni w smutku z powodu utraty naszego patrona, Jej Wysokości Królowej. Na zawsze będziemy pamiętać jej dobroć, jej służbę i niezachwiane wsparcie, które okazywała naszemu globalnemu ruchowi przez wiele dekad. Była prawdziwą przyjaciółką skautów na całym świecie. Jako nasz patron, królowa pozostawia najjaśniejsze dziedzictwo – nadziei i obietnic dla przyszłych pokoleń. Razem oddajemy cześć jej sercu i służbie, a w imieniu każdego skauta stajemy zjednoczeni w miłości i smutku. Nigdy nie zapomnimy Cię, Wasza Wysokość" – napisał podróżnik po śmierci monarchini.