Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Gwiazdy pożegnały przyjaciela

Wiadomość o śmierci Krzysztofa Krawczyka spadła na jego bliskich i fanów nagle. Wciąż wielu trudno się z nią pogodzić. Artysta odszedł w poniedziałek wielkanocny, 5 kwietnia. Kilka dni później, 10 kwietnia, odbyło się uroczyste pożegnanie muzyka w łódzkiej bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki. Wyjątkowa msza rozpoczęła się od jednej z ukochanych pieśni wokalisty, "Abba Ojcze". Daniel Olbrychski odczytał "Hymn o miłości", a biskup Antoni Długosz wygłosił piękne, wzruszające kazanie, przeplatane cytatami z piosenek Krawczyka. Pogrzeb miał charakter państwowy, a wśród żałobników pojawił się minister kultury, Piotr Gliński. Gwiazdora przede wszystkim pożegnali najbliżsi - ukochana żona Ewa oraz dzieci, przyjaciel i wieloletni agent, Andrzej Kosmala i wielu przyjaciół, w tym gwiazd, z którymi miał okazję nieraz spotykać się na drodze zawodowej. Wielu oddało mu wzruszający hołd.

Zgodnie z zapowiedzią, na uroczystości pojawił się Daniel Olbrychski. Aktor i muzyk przyjaźnili się przez lata, dlatego też Olbrychski postanowić oddać hołd nieodżałowanemu koledze. Jak informował agent Krzysztofa Krawczyka, zdecydowano, że aktor będzie czytał podczas mszy pogrzebowej fragment Pisma Świętego - "Hymn o miłości" z Listu do Koryntian i był to jeden z poruszających momentów pięknej uroczystości.

Legendarnego wokalistę żegnał także Norbi wraz z żoną. Na wieńcu piosenkarz i prezenter umieścił wzruszający napis: "Krzysiu, płyniesz w piękny rejs".

Wśród żałobników nie brakowało także jednego z najbliższych przyjaciół, Mariana Lichtmana, z którym Krawczyk tworzył Trubadurów. Muzykowi trudno było podczas uroczystości powstrzymać wzruszenie. Na uroczystości obecny był także Sławomir Kowalewski

Na uroczystości pojawił się także Robert Janowski. Towarzyszyła mu żona, Monika.

Wśród przybyłych na pogrzeb Krzysztofa Krawczyka znalazł się także Piotr Gliński. W związku z charakterem uroczystości, pożegnał artystę jako jeden z przedstawicieli rządzących.