Poleciała na Maui. Mimo zakazów i prósb
Paris Hilton wypoczywa na Maui na Hawajach. Poleciała na wyspę trawioną pożarami, mimo że władze i znane osoby nawoływały, by przez najbliższy czas nie wybierać jej jako wakacyjnej destynacji. Dziedziczka hotelarskiej fortuny nie zrezygnowała z urlopu i korzysta z pobytu, ale podobno też... pomaga miejscowym.
Przeszło 90 ofiar śmiertelnych i ok. 1000 osób zaginionych. Każdej doby doniesienia o skutkach pożarów na hawajskiej wyspie Maui są coraz bardziej dramatyczne. To najtragiczniejszy pożar nie tylko na Hawajach, ale w całych Stanach Zjednoczonych od 100 lat.
Prezydent Joe Biden ogłosił w czwartek stan klęski żywiołowej na Hawajach, co umożliwi sfinansowanie pomocy humanitarnej i odbudowy. Amerykanie ruszają do pomocy na miarę swoich możliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach
Część gwiazd aktywnie zaangażowała się w pomoc ofiarom i poszkodowanym. Niektórzy zaangażowali się w zbiórki humanitarne, inni w finansowe. Pozostali wykorzystują swoją popularność i zasięgi w mediach społecznościowych, by podnosić świadomość o tragedii na Hawajach i zahamować turystyczne zapędy miłośników podróży.
Jednym z gwiazdorów, którzy działają szczególnie aktywnie jest Jason Momoa. Urodził się w Honolulu na wyspie Oahu i mocno działa na rzecz Hawajów. W sobotę wezwał turystów do wyjazdu z wyspy, mówiąc, że "Maui nie jest teraz miejscem na letni wypoczynek".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Nie podróżuj i nie wmawiaj sobie, że twojej obecności ktokolwiek potrzebuje na wyspie, która tak bardzo teraz cierpi" - pisał na Instagramie. Dodał, że społeczność hawajska "potrzebuje czasu na uzdrowienie, żałobę i regenerację". "Oznacza to, że im mniej odwiedzających wyspę zajmuje krytyczne zasoby, które teraz stały się bardzo ograniczone, tym lepiej" – napisał.
I podczas gdy wielu znanych mu wtóruje, są i tacy, którym nawet klęska żywiołowa nie była w stanie "zepsuć" urlopu. Paris Hilton wypoczywa z rodziną... właśnie na Maui. O jej wakacjach donosi "Daily Mail".
"Paris Hilton została sfotografowana w sobotę na plaży z mężem i synem. 42-letnia dziedziczka przybyła na wyspę Maui we wtorek – tego samego dnia pożary spustoszyły historyczne miasto Lahaina i doszczętnie je spaliły. Para obdarzała się czułościami i spacerowała po plaży, podczas gdy wiele rodzin w tym czasie opłakiwało śmierć swoich bliskich i mierzyła się ze zniszczeniami" - relacjonował tabloid.
Kurort Wailea, w którym przebywa, jest oddalony o niecałe 50 km od miasta Lahaina nazywanego "miastem nagrobków", gdzie doszło do najtragiczniejszego pożaru, w którym zginęło najwięcej osób.
Zródło zbliżone do Hilton powiedziało tabloidowi, że celebrytka od dawna marzyła o wyjeździe na Maui, bo wyspa jest "szczególnie bliska jej sercu". Podobno nie tylko oddaje się tam relaksowi, ale zaangażowała się w pomoc. Paris, jak donosi informator, pomaga, jak tylko może, "zbierając zapasy dla potrzebujących i rozwożąc je do schronisk".