Marzena Kipiel-Sztuka nie ma za co jeść. Pomogła jej starsza kobieta
Marzena Kipiel-Sztuka udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, że w dobie pandemii pomogła jej pewna miła, starsza kobieta. Okazuje się, że dzięki tej pani święta aktorki również są uratowane.
Marzena Kipiel-Sztuka to popularna polska aktorka, która znana jest publiczności z roli Halinki w serialu "Świat według Kiepskich". Niedawno gwiazda wyznała, że nie ma za co żyć. Przez pandemię koronawirusa jej sytuacja finansowa okazała się beznadziejna.
Okazuje się, jednak, że na świecie nie brakuje dobrych ludzi. Z pomocą aktorce przyszła "starsza, przemiła kobieta, której obiło się o uszy, że ma kłopot finansowe". Aktorka opowiedziała o pomocy, którą otrzymała w rozmowie z magazynem "Twoje Imperium".
Święta Marzeny Kipiel-Sztuki uratowane?
- Nie chciałam przyjąć pomocy od niej, bo teraz cały świat klepie biedę, a ja nie jestem nadzwyczajnym wyjątkiem. Ale pani Marysia nie dała się zbić z pantałyku - wyjaśniła aktorka. Dzięki tej kobiecie Marzena Kipiel-Sztuka nie martwi się, że nie będzie miała co jeść.
Okazuje się, że gwiazda "Kiepskich" dostaje od pani Marysi rosół, mimo że nie prosiła o to. - Później obiecała, że podeśle mi wigilijne krokiety i barszcz. Jestem jej bardzo wdzięczna. Z pewnością kiedyś w jakiś sposób odwdzięczę się za to, że okazała mi tyle dobrego serca - przyznała.
Zobacz także: Klepią biedę przez pandemię