Popek w bikini chwali się wakacjami w Egipcie
None
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
To był intensywny rok dla Anny Popek (44 l.). Przemęczenie prezenterki zauważyła jej lekarka, która zaleciła jej wypoczynek w ciepłym kraju. Nie trzeba jej tego było dwa razy powtarzać. Gwiazda spakowała walizki i poleciała z mamą do Egiptu.
Popek w tym roku nie miała czasu na wakacje, co poskutkowało przemęczeniem. Lekarka zaleciła mi wyjazd po to, żebym się wygrzała na słońcu. Nakazała relaks i kąpiele w słonej wodzie. Słońce w listopadzie i grudniu grzeje, ale nie pali skóry - mówi Faktowi pani Anna.
To był wyjazd bardzo krótki, ale za to bardzo udany. Zatrzymałyśmy się w hotelu w Szarm el-Szejk - zdradza Popek, która nigdy wcześniej nie była w Egipcie. Wydawało mi się, że to mało atrakcyjne miejsce na wypoczynek, ale się myliłam - dodaje prezenterka.
Oprócz błogiego lenistwa Popek znalazła również czas na zwiedzanie. Postanowiłam wybrać się na Górę Mojżesza. To była wspaniała wyprawa przy blasku księżyca, a na górze czekaliśmy na wschód słońca - opowiada wypoczęta już dziennikarka.
[
]( http://www.efakt.pl )
