Pracuje od świtu do nocy, bo chce nieść ludziom optymizm. Andrea Bocelli wkrótce zaśpiewa w Polsce

Wielki tenor ostatnimi czasy jest nie tylko bardzo zapracowany, ale każda z jego aktywności ma drugie dno, bowiem to niesienie nadziei, radości, pomocy i miłości jest największą, życiową ideą Andrei Bocellego.

Andrea Bocelli przyjedzie do Polski w maju 2019 roku, ale to nie znaczy, że znany tenor teraz próżnuje! Z pewnością wielu fanów zastanawiało się, czym zajmują się światowe gwiazdy muzyki zanim wyruszą w trasę koncertową. Niektóre z nich imprezują, inne odpoczywają i nabierają sił na nadchodzące wyzwanie, a jeszcze inne szukają natchnienia na kolejne projekty, z kolei Andrea Bocelli wciąż ciężko pracuje – i to nie tylko nad własną karierą!

Włoch znany jest z potrzeby i chęci niesienia pomocy, dlatego też bardziej zaznajomieni z artystą fani nie powinni być zdziwieni, że w wolnym czasie pracuje na rzecz swojej organizacji ABF – Andrea Bocelli Foundtation. Tym razem fundacja założona przez wielkiego śpiewaka włączyła się w dzieło odbudowy szkoły w Muccia w środkowych Włoszech po 2 latach od trzęsienia ziemi. W tym celu zbierane są pieniądze, a cała akcja trwa od 26 sierpnia do 11 września. Niesienie nadziei i zapewnienie dzieciom możliwości powrotu do edukacji w bezpiecznej i funkcjonalnej szkole - cel zbiórki nie mógł być więc bardziej szczytny! Z pewnością już niebawem ABF poinformuje o wynikach akcji i pochwali się efektem końcowym tego przedsięwzięcia – odbudowaną, bezpieczną i funkcjonalną placówką dla przedszkolaków i dzieci wczesnoszkolnych.

Nie jest to jednak jedyna forma aktywności i pozakoncertowej działalności Andrei Bocellego. Artysta, jak na prawdziwego Włocha przystało, zdecydował się na udział w reklamie kawy Illy! Kampania prowadzona jest pod wdzięczną nazwą "Live Happilly” (żyj szczęśliwie) i nawołuje do podjęcia próby czerpania radości z życia i celebracji codziennych czynności, takich jak picie kawy. Andrea Bocelli wielokrotnie mówił o tym, że jego misją jest niesienie ludziom optymizmu. Zdobywca prawie wszystkich najbardziej prestiżowych nagród przyznawanych w muzyce klasycznej i uwielbiany na całym świecie przez miliony właściwie nie musiałby już koncertować. Artysta osiągnął pułap, który trudno przebić.

- Kiedy odkryłem, że Andrea Bocelli wybiera naszą kawę w swoim prywatnym życiu, koniecznie chciałem go poznać i dowiedzieć się, dlaczego właśnie ją lubi. Podczas spotkania odkryliśmy, że mamy wspólne przekonania i masę podobieństw. Sprawiło to, że kampania ma bardzo naturalny wydźwięk. (…) Andrea Bocelli reprezentuje dokładnie te wartości w życiu codziennym, które ceni Illy, dlatego jest tak doskonałym ambasadorem naszej marki - mówi Massimiliano Pogliani, dyrektor generalny Illycaffè s.p.a w wywiadzie dla Forbes'a.

Andrea Bocelli wie, że jego głos niesie nie tylko radość, ale jest w stanie przyczynić się do zebrania sporej ilości pieniędzy. Dlatego też artysta postanowił podzielić się ze światem i ofiarować swój talent na rzecz fundacji im. Muhammada Alego, zajmującej się leczeniem schorzenia Parkinsona, na które chorował jej patron. Muhammad Ali Parkinson Center – Movement Disorder Clinic została otwarta dzięki fundacji imienia Muhammada Alego. Oferuje praktyczną pomoc tym, którzy cierpią na chorobę Parkinsona, a nie stać ich na zakup leków, a także kuracje oraz wsparcie finansowe i psychologiczne dla rodzin chorych. Andrea Bocelli postanowił zaśpiewać partię w operze Nabucco i tym samym włączyć się do akcji i pomóc w zebraniu środków finansowych na rzecz walki z Parkinsonem. Ta historia ma jednak drugą stronę medalu. Sławny tenor i wielki bokser byli bowiem przyjaciółmi.

- Kilka lat temu życie dało mi szansę i przywilej, by go spotkać. Potem mogliśmy już nazywać siebie przyjaciółmi. Podążałem za nim na ringu od zawsze, z pasją i podziwem (...). Lubię myśleć o nim, tam w niebie. Hojny, silny, walczący... jak zawsze walczący o lepszy świat - napisał na swojej oficjalnej stronie Andrea Bocelli.

Zbiórka pieniędzy i rola w operze jest nie tylko wsparciem dla fundacji, chorych i ich rodzin, ale ma też dla artysty prywatne i emocjonalne znaczenie, by pomagać ludziom, którzy zmagają się z tą samą chorobą, co jego przyjaciel.

Skąd Andrea Bocelli bierze na to wszystko czas? Oprócz działalności charytatywnej we własnej fundacji, wspierania organizacji imienia swojego przyjaciela, wzięcia udziału w kampanii reklamowej kawy - artysta ma jeszcze czas, by pracować i przygotowywać materiał na swoją nową, nadchodzącą płytę "Sì”. Jej wydanie planowane jest na 26 października. Album ma zawierać całkowicie nowy materiał i składać się będzie z czternastu utworów. Ci, którzy przesłuchali już singiel "If Only” muszą przyznać, że zapowiada się znakomicie! Lekka, o ciepłym brzmieniu i w bardzo emocjonującym wydaniu płyta, jest w tej chwili najbardziej wyczekiwanym albumem w tym roku!

Polacy mogą jednak odetchnąć z ulgą i czerpać radość z życia, tak jak namawia do tego Andrea Bocelli, ponieważ artysta w swoim niezwykle napiętym grafiku znalazł czas, aby wystąpić w naszym kraju! Andrea pojawi się na koncercie zaplanowanym 11 maja 2019 roku w Poznaniu na Stadionie Poznań. Koncert organizowany jest z okazji obchodów 100-lecia Uniwersytetu Poznańskiego. Bilety można nabywać poprzez strony: www.prestigemjm.com, eBilet.pl oraz w sieci salonów Empik w całej Polsce. Koncert współfinansowany jest ze środków otrzymanych od Miasta Poznania.