Priscilla Presley po latach. W młodości była ślicznotką
Miała tylko 22 lata, gdy wyszła za Elvisa
Byli parą jak z obrazka - 33-letni król muzyki i o 11 lat młodsza, śliczna żona. Zanim wyszła za gwiazdora, i jej imię stało się rozpoznawalne na całym świecie, nazywała się Priscilla Ann Wagner. Miała norweskie, irlandzkie i szkockie korzenie. Jako nastolatka wraz z rodzicami przeprowadziła się do Niemiec. To właśnie tam poznała swojego przyszłego męża, była niewinną 14-latką.
Był rok 1959, Elvis odbywał służbę wojskową. Młodziutką Priscillę zauważył na przyjęciu, które odbywało się w jego niemieckim domu. Był wówczas idolem dziewcząt, oczarował także pannę Wagner. Jej rodzice nie byli zachwyceni.
Romans, ślub i dziecko
Elvis spotykał się z nastolatką aż do swojego powrotu do USA. Dystans robił swoje - zakochanym pozostał kontakt telefoniczny. Priscilla ponownie zobaczyła Presleya dopiero w 1962 roku. Miała 17 lat, rodzice pozwolili jej, by pojechała na 2 tygodnie do Los Angeles. Dziewczyna była wniebowzięta. Ponownie odwiedziła Elvisa na święta, w kolejnym roku zamieszkali "razem". Ojciec dziewczyny postawił twarde warunki - miała żyć w osobnym domu z rodziną Presleya i chodzić do katolickiej szkoły, a zakochani mieli się wkrótce pobrać.
Elvis, który swojej dziewczynie nie był zbyt wierny, oświadczył się w 1966 roku. W maju 1967 wzięli ślub, a dokładnie 9 miesięcy później urodziła się ich córka, Lisa Marie. Priscilla nie była zadowolona - sądziła, że dziecko będzie przeszkodą w budowaniu jej relacji z Presleyem.
Rozwód
Priscilla od 5 lat była żoną Elvisa, gdy wdała się w romans z instruktorem karate. Trening miał zbliżyć ją do męża - dzielili wspólne zainteresowania - ale stało się inaczej. Presley wciąż koncertował, wdawał się w związki z różnymi kobietami. Małżeństwo wisiało na włosku.
Jeszcze w 1972 roku doszło do separacji, a na początku kolejnego roku Elvis złożył papiery rozwodowe. Kilka miesięcy później byli rozwiedzeni. Król rock and rolla miał tylko 38 lat, jego żona 27. Prawnicy Priscilli zrobili wszystko, by jej i córce pary zabezpieczyć przyszłość. Oprócz gotówki, połowy domu i comiesięcznego wsparcia finansowego dostała 5% udziałów w zyskach Elvisa.
Kariera
Po rozwodzie byli partnerzy wspierali się i pozostawali w dobrych relacjach. Priscilla zajęła się wychowaniem córki i karierą. Otworzyła butik odzieżowy, który świetnie działał przez kilka lat.
Wkrótce jednak doszło do tragedii. W 1977 roku zmarł Elvis. Córka gwiazdora miała tylko 9 lat, więc odziedziczonym majątkiem dysponowała Priscilla. To ona postanowiła, że zamiast pozbywać się Graceland, zmieni posiadłość w muzeum. Okazało się to świetnym zagraniem.
Aktorstwo
Była żona Presleya rozpoczęła także karierę aktorską. Od 1983 roku co jakiś czas pojawiała się w kolejnych produkcjach. Najbardziej kojarzona jest z serią "Naga broń" i serialem "Dallas".
Jednak granie to nie wszystko. Priscilla oddała się także pracy charytatywnej, została aktywistką. Sporo mówiło się także o jej związkach z Kościołem, jednak nie katolickim, a scjentologicznym. Podobno miała go opuścić w 2017 roku, ale według zagranicznych doniesień, wcale tego nie zrobiła. Jest na to zbyt oddaną członkinią.
Związki
Gwiazda po rozstaniu z Elvisem wdawała się w romanse. Jednak u boku jednego mężczyzny spędziła aż 22 lata. Marco Garibaldi był jej wieloletnim partnerem - wspólnie doczekali się syna, Navarone. Chłopak ma 32 lata.
Priscilla Presley po latach wciąż nosi ślady dawnej urody. Aktorka bardzo o siebie dba, stara się zatrzymać młodość, jednak czas jest nieubłagany - gwiazda ma niespełna 74 lata.