Producent "Kac Wawa" chce pozwać Raczka za... nieprzychylną recenzję!
Czy od teraz nikt nie odważy się wyrazić niepochlebnej opinii na temat filmu w obawie przed procesem o odszkodowanie?
Producent komedii Kac Wawa Jacek Samojłowicz (na zdjęciu obok Borysa Szyca) w rozmowie z dziennikiem Super Express zapowiedział, że pozwie Tomasza Raczka, krytyka filmowego za słowa krytyki pod adresem filmu. Przypomnijmy, Raczek na swoim profilu na Facebooku napisał:
A więc byłem na filmie KAC WAWA i muszę przyznać, że dawno już nie pamiętam abym w kinie był tak głęboko zażenowany. To nie jest po prostu zły film. Ten film jest jak choroba, jak nowtwór złośliwy: zabija wiarę w kino i szacunek do aktorów. Patrząc na Romę Gąsiorowską, Sonię Bohosiewicz i Borysa Szyca, grających główne role, czułem się tak jakbym patrzył jak ktoś przerabia kochanych członków rodziny na dziwki i alfonsów. Szczerze i nieodwołalnie odradzam pójście na KAC WAWA do kina. Ten film powinien ponieść klęskę frekwencyjną - może to nauczyłoby czegoś producentów. WSTYD!
Według Samojłowicza przyczyniło się to do wielomilionowych strat i te miliony właśnie chce odzyskać w sądzie.
Oczekuję, że Tomasz Raczek straci wiarygodność jako krytyk filmowy, bo zdaniem moich prawników przekroczył granice krytyki filmowej i złamał zasady etyki dziennikarskiej, być może ze względów osobistych - grzmiał producent w rozmowie z Super Expressem.
Ponoć jest on w posiadaniu danych dotyczących frekwencji w kinach przed i po recenzji Raczka.
Będę domagał się zwrotu moich strat w wysokości kilku milionów złotych. Pomogą mi w tym najlepsi prawnicy - zapowiedział.
Co o tym myślicie? Czy teraz nie tylko znany krytyk filmowy ale zwykły internauta na swoim blogu nie będzie mógł napisać, co naprawdę myśli o jakimś "dziele" ze strachu przed "najlepszymi prawnikami"? Gdzie jest granica między wolnością słowa a pomówieniem?
(BZe)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski