Prokuratura bada okoliczności śmierci Agnieszki Dymeckiej. Jej brat ma być przesłuchany
Znana dziennikarka i prezenterka została znaleziona martwa w swoim domu. Śledczy zlecili sekcję zwłok i zamierzają przesłuchać krewnych Dymeckiej.
O śmierci Agnieszki Dymeckiej dowiedzieliśmy się 28 grudnia 2018 r. Była prezenterka pogody w TVP2 oraz szefowa redakcji pogody w Telewizji Polskiej odeszła w wieku 51 lat. Jej współpracownicy mówili, że zmagała się z ciężką chorobą. Śledczy badają jednak wszystkie okoliczności zgonu. Z ustaleń Onetu wynika, że w sprawie ma być przesłuchany brat Agnieszki Dymeckiej, który na stałe mieszka w Rosji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Brat zmarłej, zaniepokojony brakiem kontaktu z nią, poprosił osobę mieszkającą w sąsiedztwie o sprawdzenie, czy z siostrą wszystko jest w porządku. Ta osoba udała się do domu pani Agnieszki Dymeckiej. Przez okno zauważyła, że w mieszkaniu leży kobieta, a po mieszkaniu biegają psy. Na miejsce przybyło pogotowie. Lekarz stwierdził zgon – wyznał w rozmowie z portalem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
Jeszcze nie są znane wyniki sekcji zwłok dziennikarki. Śledztwo zostało wszczęte w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie oznacza to jednak, że podejrzewany jest udział osób trzecich.
- To jest robocza kwalifikacja, którą zawsze przyjmujemy w przypadku odnalezienia ciała osoby, która mieszkała sama. Musimy dokładnie ustalić okoliczności śmierci. To nie jest tak, że kogoś podejrzewamy. Od dłuższego czasu nikt nie miał kontaktu ze zmarłą. Jej ciało zostało znalezione 27 grudnia, ale lekarz stwierdził, że śmierć nastąpiła wcześniej – powiedział Onetowi prokurator Łapczyński.