Skoczył z 27. piętra. Znamy okoliczności śmierci milionera
Na jaw wychodzą kolejne fakty w sprawie tragicznych okoliczności śmierci Steve'a Binga, producenta filmowego i dziedzica fortuny. W czerwcu 55 latek skoczył z 27. piętra.
Steve Bing popełnił samobójstwo 22 czerwca tego roku. 55-letni dziedzic gigantycznej fortuny wyskoczył z okna swojego apartamentu znajdującego się w centrum Los Angeles i poniósł śmierć na miejscu.
Do tej pory było wiadomo, że Bing cierpiał na depresję, którą pogłębiła przymusowa izolacja będąca skutkiem pandemii koronawirusa.
W magazynie Town&Country ukazał się właśnie obszerny artykuł poświęcony ostatnim miesiącom życia krezusa.
Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało
Jego przyjaciele zdradzili, że Bing wpadł w depresję po śmierci 28-letniej Allexanne Mitchum, wnuczki słynnego aktora Roberta Mitchuma. Dziewczyna przedawkowała narkotyki po kłótni, jak wybuchła między nimi w maju ubiegłego roku.
Bing, który był już wtedy uzależniony od metamfetaminy, pogrążył się w depresji do tego stopnia, że jak twierdzą jego znajomi, chciał się zabić. W tym celu prosił nawet swojego bliskiego przyjaciela o pomoc.
Osobie, która nie została w artykule wymieniona z imienia czy nazwiska, udało się go przekonać, aby tego nie robił. Przyjaciel zabrał producenta na obiad.
- Spojrzał wtedy na mnie i powiedział "To chyba dobrze, że żyję. Może jednak nie powinienem z sobą skończyć – wspomina rozmówca Town&Country, dodając, że Bing niedługo potem zgłosił się na odwyk.
Niestety, 10 miesięcy później świat obiegła informacja o jego tragicznej śmierci.
- Było ich dwóch - wspomina jego była kochanka. - Potrafił być czarujący, hojny, miły, sprawiał wrażenie duszy towarzystwa. Ale do domu zawsze wracał sam. Był bardzo samotnym facetem.
Steve Bing odziedziczył po dziadku prawdziwą fortunę, gdy był na studiach. Podaje się, że było to ok. 600 mln dol. Często inwestował w produkcje filmowe, ale nie wszystkie okazały się trafione.
Jak podaje teraz Fox News, w chwili śmierci większość fortuny Steve'a Binga była już tylko wspomnieniem. Najnowsze dane wskazują, że w chwili śmierci dysponował on zaledwie 300 tys. dol. w płynnych aktywach.
Przed śmiercią Bing napisał listy do swoich dzieci: 18-letniego syna Damiana, którego miał z aktorką Elizabeth Hurley i 21-letniej Kiry Kerkorian Bing, którą miał z tenisistką Lisą Bonder.
Czujesz, że jesteś w sytuacji bez wyjścia, masz myśli samobójcze, przeżywasz kryzys? Nie jesteś sam - zgłoś się po pomoc. Jeśli chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ. W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.