Przez Kingę Rusin Hanna Lis nie poszła na bal TVN-u?
Musiała obejść się smakiem
Do medialnego spotkania dawnych przyjaciółek raczej nigdy nie dojdzie. Właśnie okazało się, że Hanna Lis nie pojawiła się na balu fundacji TVN przez Kingę Rusin. Jak to możliwe?
Przygotowania celebrytów do tego wydarzenia trwają zazwyczaj kilka tygodni. Na imprezie pojawiają się największe gwiazdy, które liczą się w dzisiejszym show-biznesie. To dla nich bowiem idealna okazja do tego, aby przypomnieć o sobie i zabłysnąć. Z tej szansy w tym roku nie mogła jednak skorzystać Hanna Lis. Dlaczego?
Nieproszony gość
Postawiła ultimatum
- Kiedy Kinga dowiedziała się, że na imprezę wybiera się Hanna Lis, która niedawno nawiązała współpracę ze stacją, postanowiła do tego nie dopuścić. Poszła na rozmowę do Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego i zagroziła, że jeśli Hanna otrzyma zaproszenie na bal, ona się na nim nie pojawi - powiedziała znajoma dziennikarki w rozmowie z "Na żywo".
Nie jest najważniejsza
Okazuje się, że szybka interwencja Rusin przyniosła oczekiwane skutki. Lis nie dostała bowiem zaproszenia, na które tak bardzo liczyła. Zależało jej na pokazaniu się na balu jako gwieździe programu "Azja Express". Niestety w tym przypadku musiała pogodzić się z porażką.