Przyrodnia siostra Dody przerywa milczenie!
None
Doda, Paulina Rabczewska
Do tej pory przyrodnia siostra Dody w mediach była przedstawiana jako ofiara. Zabiedzona 13-latka, która lada moment ma trafić z rodziną na bruk, przystąpiła do kontrataku.
W programie Na językach jasno dała do zrozumienia, że nie zależy już jej na dobrych relacjach z Dodą. Nie tylko nie zabiega o kontakt, ale również nie rości sobie prawa do majątku bogatej siostry.
Oberwało się również ojcu Doroty i Pauliny. Pawła Rabczewskiego łączy z młodszą córką jedynie "papierek".
Przekonajcie się, co jeszcze szokującego wyznała Paulina.
Mamy wrażenie, że na odpowiedź Dody nie będziemy musieli długo czekać...
aos/kw
Paulina Rabczewska
Ostatni odcinek Na językach obfitował w wiele atrakcyjnych dla plotkarskich mediów momentów. Największą niespodziankę zrobiła Paulina Rabczewska, która w telewizji opowiedziała o skomplikowanej sytuacji rodzinnej.
Nastolatka udowodniła, że świetnie sobie radzi bez znanej siostry i biologicznego ojca.
Doda
Odcinam się od tej rodziny. Rodzice Doroty chyba nie powiedzieli jej prawdy. Pan Paweł latał za moją mamą dwa lata, zanim moja mama mu uległa. Według opowiadań mojej mamy, to ona u pana Pawła pracowała. To nie było tak, że "moja mama rozłożyła nogi", bo to wynika z dwóch stron - zaatakowała Paulina.
Doda
Rodzina 13-latki inaczej niż Doda wspomina romans Rabczewskiego sprzed lat. Według niej, to nie matka Pauliny uganiała się za Pawłem.
To się kłóci z wersją piosenkarki, która kilka miesięcy temu umieściła na Facebooku taki wpis:
A czy kiedy ja miałam 13 lat, ta matka myślała o mnie, chcąc zniszczyć moją rodzinę i zabrać mi ojca? Nie. Śmiejąc się w moje i mojej matki oczy usiłowała rozbić małżeństwo moich rodziców, a w ostateczności zakończyło się jej własne. Co za pech. Naturalnie można powiedzieć, że to nie wina dziecka, że jego matka rozkładała nogi przed nie swoim mężem, ale przecież ma to, czego sama chciała... a KARMA WRACA! (zachowano pisownię oryginalną)
Paulina Rabczewska
Rodzina Pauliny żyje w biedzie. Jeszcze niedawno kolorowe magazyny donosiły, że grozi jej eksmisja prosto na bruk.
Do tego dziewczyna jest uzdolniona muzycznie, ale jej mamy nie stać na dodatkowe prywatne lekcje.
Mimo tego nastolatka nie zamierza prosić Dody i ojca o pomoc.
Doda
Ona nie powinna mi pomagać, bo po co? Ma swoje pieniądze, to są jej pieniądze i ja sobie jakoś poradzę w życiu. Czytając to, co pisze, to wiem, że nie chciała mieć ze mną kontaktu. Raz spróbowaliśmy, ale nie udało się, więcej od niej tego nie wymagam. Tę panią, bo to już dla mnie pani jest, szanuję. Nie mam problemu z tym, że nie mam z nią kontaktu -zapewniała w programie TVN.
Doda z rodzicami
Młodsza Rabczewska nie ma najlepszego zdania o swoim ojcu.
Nie widzi w nim swojego opiekuna, ale... obcego człowieka, z którym łączy ją sądowy "papierek".
Matka Pauliny długo musiała walczyć o wyjaśnienie kwestii ojcostwa swojej córki. Wiedziała, że jej ojcem jest Rabczewski, ale ten nie chciał się do tego przyznać. Musiał interweniować sąd.
Paulina Rabczewska
To bieda zmusiła matkę Pauliny do ujawnienia prawdy. Sąd na podstawie badań DNA uznał, że Paweł jest biologicznym ojcem dziewczyny.
Nastolatka przyjęła nazwisko taty oraz uwierzyła, że ten będzie ją wspomagał finansowo.
Początkowo jej rodzina liczyła na 2 tys. zł alimentów. Rabczewski się nie zgodził i zaproponował 300 zł. W końcu stanęło na... 500 złotych.
A to zbyta mała kwota dla Pauliny, która nadal żyje w uwłaczających warunkach.
Doda
Co ciekawe, nastolatka długo była wierną fanką Dody. Gdy jej mama wreszcie opowiedziała historię romansu sprzed lat, dziewczyna nie była w stanie w nią uwierzyć. Początkowo myślała, że mama sobie z niej żartuje.
Radość okazała się jednak tylko chwilowa. Rodzina Rabczewskich od początku nie chciała mieć z nastolatką nic wspólnego. I tego trzyma się do dziś.
Doda
Nie zdziwimy się, jeśli Doda w typowy dla siebie sposób odniesie się od najnowszego odcinka Na językach. Piosenkarka za każdym razem staje po stronie ojca.
Wrogowie "królowej" wiedzą, że z nią lepiej nie zadzierać, bo zemsta może być okrutna... Czy tym razem Paulina przesadziła? Do tej pory wypowiadała się w kolorowych gazetach. Teraz poszła do telewizji i na oczach milionów widzów zaatakowała ojca i siostrę. Pożałuje tego?