Pudzian wyznaje: Chodzę na solarium!
None
Mariusz Pudzianowski w "Pytaniu na śniadanie"
Czy wkrótce Mariusz Pudzianowski zostanie etatowym gościem telewizji śniadaniowych? Strongmen zaliczył już swój debiut w dyskusji dotyczącej korzystania z solarium. Czy tak wielki facet jest w stanie w ogóle się do niego zmieścić?
Okazuje się, że jak najbardziej. Zawodnik mieszanych sztuk walki nie wstydzi się, że od czasu do czasu poddaje się działaniu lamp opalających. Co opowiedział w Pytaniu na śniadanie? Sportowiec uraczył nas wieloma ciekawymi radami ;) Sprawdźcie jakimi!
Mariusz Pudzianowski
To nie pierwszy romans Mariusza ze światem rozrywki. Występował już m.in. w Tańcu z gwiazdami i Tylko nas dwoje. Ostatnimi wyznaniami bardzo nas jednak zaskoczył.
Solarium mam w domu, parę lat temu sobie sprawiłem i czasami jak mam wolną chwilę, wchodzę. Czasami dwa razy w tygodniu, czasami trzy, czasami raz w tygodniu, czasami wcale, ale jeżeli mam okazję, korzystam z tego. Sporo uczestniczę w sportowych sesjach i ciało inaczej wtedy wygląda. Co prawda wiem, że to szkodliwe jest, ale co w naszym życiu jest nieszkodliwe? Alkohol szkodliwy, papierosy, solarium (...) seks w nadmiarze szkodliwy, sport zawodowy też... - przyznał Pudzianowski.
Mariusz Pudzianowski
Mariusz w telewizyjnym studiu poczuł się jak rasowy ekspert od wszystkiego, który na każdy temat ma wiele do powiedzenia. W całej dyskusji kulturysta okazał się prawdziwym głosem rozsądku. Zaznaczył, że stara się nie nadużywać solarium. Zdradził też, że ma znamiona, nigdy jednak nie przywiązywał do nich wagi.
Mariusz Pudzianowski w "Pytaniu na śniadanie"
Każdy z na ma jakieś znamiona. Te największe usunąłem. I to wszystko - przyznał. Taką postawę pochwaliła obecna w studiu dermatolog dr Maria Noszczyk. Podsumowując, Pudzian to prawdziwy wzór do naśladowania! Może powinien wydać wkrótce poradnik dla amatorów częstego opalania?
Mariusz Pudzianowski
Podczas rozmowy z Anną Popek i Michałem Olszańskim sportowiec wytłumaczył, że wyjścia na solarium traktuje jako zaprawę przed uniknięciem oparzeń słonecznych. Jak hartuje swoją skórę przed okresem wakacyjnym? Oto pierwsza lekcja Mariusza!
Kiedy gram na plaży w piłkę, za szybko się opalam i ta skóra boli. Dlatego przed wyjściem na większe słońce chodzę do solarium przez dwa tygodnie: tutaj pięć minut, tutaj pięć minut i później, jak przypali mnie na słońcu, nie czuję już tego bólu - zdradził telewidzom swój trik. Nie mam poparzeń i spokojnie mogę te sześć, siedem godzin siedzieć na słońcu - dodał.
Mariusz Pudzianowski, Tomasz Kammel, Krzysztof Ibisz
Przyznajcie, że z Mariusza prawdziwy wujek dobra rada! Jeśli zrezygnuje z trenowania, z całą pewnością może liczyć na zaproszenia do kolejnych programów poradnikowych. Ciekawi jesteśmy, w jakich tematach Pudzian mógłby się jeszcze sprawdzić?