"Pytanie na śniadanie": Monika Richardson chce Tomasza Kammela!
Monika Richardson ma nie lada problem. Jej ukochany Zbigniew Zamachowski zdecydował, że odchodzi z Pytania na śniadanie - dziennikarka zostanie więc bez ekranowego partnera. Monika już zaczęła poszukiwania i jak dowiedział się Fakt, najchętniej poprowadziłaby poranek z Tomaszem Kammelem.
Wybór Moniki wcale nie dziwi. Tomasz to bardzo doświadczony prezenter i do tego lubiany przez widzów. To właśnie on w duecie z Ulą Chincz (35 l.) są najlepszą parą poranka w TVP 2.
Tomek i Ula mają najlepszą oglądalność. Przewyższają wszystkich o kilkaset tysięcy widzów. Monika doskonale wie, że w duecie z nim mogłaby stać się liderką. Już ponoć sugerowała kilku osobom, że po odejściu Zbyszka najchętniej widziałaby się u boku Tomka - mówi informator Faktu.
Jak dowiedziała się redakcja gazety, telewizja póki co nie planuje zatrudnienia nowego dziennikarza. Partnerem Richardson miałby zostać ktoś z pracujących już prezenterów. Ponoć na wszystkie dziennikarki padł blady strach. Boją się, że któraś z nich może stracić pracę.
Ula jest teraz w bardzo niezręcznej sytuacji. Bo jeśli Monika nie odpuści i będzie walczyła o Tomka, to ona może zostać na lodzie. Do tego jest najmłodszą stażem prowadzącą - dodaje informator.
Telewizja jeszcze nie podjęła decyzji, ale takie posunięcie wydawałoby się mało rozsądne. Chincz i Kammel są naprawdę zgraną parą i widzowie to doceniają.
Problem polega też na tym, że tak naprawdę żaden z prowadzących nie ma ochoty pracować z Moniką. Wszyscy wiedzą, że współpraca z nią nie jest najłatwiejsza, a ona lubi grać pierwsze skrzypce - mówi informator.
(fot. Kapif)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski