Rafał Cieszyński i Alżbeta Lenska są razem od 12 lat. Nie ma drugiej pary, która dostałaby tyle wsparcia
Aktorka wciąż jest w szpitalu
Rafał Cieszyński poinformował o tym, że jego żona przeszła operację mózgu. Poprosił o modlitwę. Pod jednym zdjęciem opublikowanym w mediach społecznościowych posypały się komentarze. I dalej się tam pojawiają. Aktor nie chce rozmawiać z mediami. Cały czas jest przy żonie. A przy nich, choć tylko wirtualnie, tysiące internautów. Pod zdjęciem Alżbety pytają o to, jak pomóc. Piszą, że modlą się o jej zdrowie, ślą setki pozytywnych komentarzy. Cieszyński i Lenska przez lata zaskarbili sobie ogromną sympatię Polaków. Nie trudno domyślić się dlaczego.
Są razem 12 lat
Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński są razem od 12 lat. Nie udzielają praktycznie wywiadów, nie pozują na ściankach. Dzieci na premiery filmowe zabierają wyjątkowo rzadko. Z tych nielicznych rozmów z aktorami, które pojawiły się w mediach, można wywnioskować, że są wyjątkowo zgodnym małżeństwem. Żyją z dala od show-biznesu i pewnie niejedna para mogłaby im pozazdrościć. A jak się poznali?
Anioł Stróż
Lenska poznała Cieszyńskiego na planie serialu "Anioł Stróż". Ona miała niewielką, drugoplanową rolę. On grał Eryka, Upadłego Anioła, jedną z głównych postaci w serialu. - Cieszyłam się, że nieźle mi poszło i w ogóle nie myślałam, że mogę tam spotkać kogoś, kto będzie ważny w moim życiu. Dużo później uświadomiłam sobie, że spełniła się przepowiednia pewnej kobiety sprzed 10 lat: spotkałam mężczyznę z branży, bruneta, starszego ode mnie, z którym wzięłam ślub. Może to zbieg okoliczności, a może coś w tym jest – opowiadała w rozmowie z portalem kobieta.pl.
Podchody
- To była wariacja, bo ja zostałem opanowany przez uczucie, które trwa do dziś – wspominał Cieszyński w programie "Między kuchnią a salonem" po latach. Na planie serialu próbował co zagadywać Alżbetę, ale ta go spławiała. W końcu zgodziła się na kolację. - Następnego ranka wysłała mi SMS-a, że dziękuje mi za miły wieczór i jedzie właśnie na lotnisko – dodawał. I choć lotnisko było na drugim końcu miasta od jego mieszkania, on sam siedział w piżamie, zaś samochód miał na innej ulicy w garażu podziemnym, powiedział Lenskiej, żeby nie brała taksówki, bo chętnie ją podwiezie.
Jak przyznawał, było to fizycznie niemożliwe, żeby zdążyli, mimo że jechał "pasem zieleni" i "przez chodnik". - Pierwszy raz nie zdążyłam na samolot do pracy– kwitowała Lenska, dodając jednak, że Cieszyński natychmiast kupił jej bilet na następny lot.
Zaręczyny, które stały się legendą
Podobno po tych kilku spotkaniach stali się nierozłączni. Niedługo później Rafał oświadczył się Alżbecie. Jak? O tym już krążą legendy. W dniu jej urodzin zaprosił ukochaną do kina na premierę "Miami Vice", prosząc, by założyła sukienkę wieczorową. Lenska, rozczarowana, zgodziła się, nie podejrzewając nawet, co się święci. Zamiast "Miami Vice" obejrzała film "o sobie", a na widowni, w wynajętej sali kinowej, siedzieli jej przyjaciele i znajomi. - W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że szykuje się większa impreza i że kino wypełnione będzie naszymi przyjaciółmi. Kiedy wszystko wyszło na jaw i na ekranie zobaczyłam zmontowany - przez Rafała - film, w którym znane postaci światowego show-biznesu i polityki wypowiadały się na mój temat, bardzo się wzruszyłam. Niespodzianka się udała – opowiadała Lenska w wywiadzie. Cieszyński wyjaśnił z kolei, że nie oświadczył się na sali, a dopiero później – na kolacji.
Ślub w Vegas
Ślub udało im się utrzymać w całkowitej tajemnicy - pobrali się w 2007 roku w Las Vegas. Na Instagramie Lenska często wraca do zdjęć ze ślubu. Opowiada, że dalej zastanawia się, jak to się stało, że wariatka wyszła za wariata. - Przy nim się wyciszyłam, zrobiłam bardziej "domowa". Lubimy przebywać w swoim towarzystwie. Jeśli gdzieś wychodzimy na imprezę, to naprawdę jest wydarzenie. Rafał jest osobą pogodną, pozytywnie nastawioną do świata i ludzi. I to jest fajne, bo i mnie się udziela. Nauczyłam się też od niego, że trzeba mocno wierzyć w siebie, bo nie ma rzeczy niemożliwych i prędzej czy później osiągniemy swój cel – wspominała aktorka.
Zakochani po uszy
- Lubię, kiedy mężczyzna zabiega o moje względy. A Rafał jest bardzo interesującym mężczyzną. Typ latynoski. Świetnie zbudowany, zadbany. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam, przyjechał cabrioletem, włosy na żel, bicepsy na wierzchu, ciemne okulary. Na dodatek aktor. Pomyślałam: kobiet to on musi mieć na pęczki (śmiech). Dlatego na początku trzymałam go na dystans – mówiła w rozmowie z kobieta.pl. Opowiadała też, Rafał jest zupełnie inny niż jej się wydawało na początku. Szarmancki, spokojny, daleko mu do wizerunku zawadiaki i uwodziciela.
- Żartujemy, że to ja go sprowadziłam na złą drogę, bo namówiłam na lampkę szampana podczas naszego pierwszego sylwestra (śmiech). On na imprezach zwykle pije sok albo colę. Innymi słowy: jego wygląd nie ma nic wspólnego z charakterem i zasadami, które wyznaje – dodawała.
Rodzina
W maju 2011 roku na świat przyszła ich córka Zofia, dwa lata później para świętowała narodziny syna Antoniego. - Siedem lat temu niby byliśmy dorośli, niby wiedzieliśmy co nas czeka, przeczytaliśmy wszystkie mądre książki, używaliśmy aplikacji sprawdzając jak nasze dziecko rośnie każdego dnia, Ja chodziłam na jogę, zdrowo się odżywiałam i wysypiałam ile trzeba. Byliśmy gotowi... tak nam się przynajmniej wydawało. Jednak 10.05.2011 wszystko się zmieniło...Mała, śliczna i wrzeszcząca istotka którą po mega wysiłku w końcu dostaliśmy na ręce przewróciła Nasze poukładane życie do góry nogami – pisała ostatnio pod zdjęciem opublikowanym na Instagramie.
Motyle już dawno opadły
Po 12 latach związku wciąż cieszą się sobą jak dzieci. Widać to na zdjęciach, które publikują na swoich profilach w mediach społecznościowych. O receptę na związek pytali Leńską w ubiegłym roku Marcin Prokop i Dorota Wellman. - My się nie traktujemy dość poważnie. Może to brzmi źle, ale nigdy nie mówimy do siebie "żono", "mężu". Nie uważamy, że powinniśmy poważnie iść przez życie. Mamy w tym wiele zabawy. Ale też nasza praca sprawia, że często musimy wyjeżdżać, rozstawać się – mówiła aktorka.
Apel o modlitwę
Teraz ich małżeństwo zostało wystawione na ogromną próbę. Aktor czuwa przy żonie, która jest w szpitalu. Nie komentuje, nie pisze więcej. Na jego prośbę o modlitwę odpowiedziały dziesiątki osób. Gwiazdy, znajomi, zupełnie nieznani internauci. Piszą: "W rodzinie i przyjaciołach siła, a wierzę, że mało ich państwo nie maj. Trzymam kciuki, ja i cała moja rodzina", "Panie Rafale czekamy na jakąś dobrą wiadomość", "Jesteście wyjątkowym małżeństwem. Musi być dobrze".