"Ranczo" wraca. Aktorzy mają zarobić krocie
Serial "Ranczo", emitowany na antenie TVP przez 10 lat, bił rekordy popularności. Niebawem ekipa wraca na plan. Wiemy, kto zarobi na tym najwięcej...
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kultowy serial "Ranczo" wraca na antenę. Zdjęcia do nowego sezonu mają ruszyć już wiosną. Ponadto producenci planują nakręcić też film pełnometrażowy, który trafi do kin. Jak można się domyślać, obecnie trwają rozmowy z aktorami. Twórcy serialu pragną zaangażować wszystkich bohaterów, których pokochali widzowie. Okazuje się to sporym wyzwaniem.
– To wszystko nie jest takie proste. Musimy dogadać się finansowo. To nie jest tak, że my czekamy całe życie, żeby zagrać w "Ranczu". Od trzech lat tego nie robimy. Jedni grają mniej, inni więcej w teatrach, filmach, serialach. Ja podpisałem deklarację, że jestem chętny… – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" serialowy Tadeusz Hadziuk.
Największą motywacja dla aktorów do ponownego wcielenia się w mieszkańców serialowych Wilkowyj są pieniądze. To niemal pewne, że produkcja okaże się hitem, więc gwiazdy mają wygórowane oczekiwania finansowe.
Jak dodaje tabloid, Dorota Chotecka i Katarzyna Żak mogą zarobić 4 tys. zł za dzień pracy. Artur Barciś ma dostać nawet 6 tys. zł. Według plotek najwięcej miał oczekiwać Cezary Żak. Mówiło się, że chce dostać 16 tys. zł za dzień, ale produkcja jest skłonna dać mu "tylko" 7 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że aktorzy spędzą na planie 30 dni, uzbiera się naprawdę spora kwota.
Ostatnio Żak zdradził, że na pewno nie dostanie za udział w "Ranczu" pół miliona zł, co sugerowały media.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.