Renee Zellweger już nie walczy ze zmarszczkami. Znowu przypomina siebie
[GALERIA]
Renee Zellweger zasłynęła jako gwiazda filmów o Bridget Jones, ale także królowa metamorfoz. W ciągu ostatnich lat jej twarz zmieniała się wielokrotnie. Aktorka poddawała się licznym zabiegom, które niestety nie dodawały jej urody. Wygląda jednak na to, że 50-latka w końcu postawiła na naturalność i już nie walczy z upływającym czasem.
Zellweger pojawiła się ostatnio na festiwalowej premierze filmu "Judy", w którym zagrała tytułową rolę Judy Garland. Gwiazda komedii romantycznych chętnie pozowała do zdjęć z fanami. I widać, że nie jest już stałym bywalcem gabinetów medycyny estetycznej.
Całe szczęście, bo teraz prezentuje się o wiele lepiej.
Kobieta o wielu twarzach
Kiedy 5 lat temu Zellweger pojawiła się na imprezie "ELLE Woman in Hollywood", trudno było w niej rozpoznać gwiazdę "Dziennika Bridgite Jones". Media donosiły, że aktorka po czterdziestce przeszła lifting powiek, ostrzyknięcie skrzydełek nosa, zewnętrznych kącików oczu i całego czoła botoksem.
Specjaliści dostrzegli również powiększenie górnej wargi i wypełnienie policzków. Powyższe zdjęcia porównują wygląd aktorki w 2014 r. i na najnowszej premierze jej filmu.
Przesadziła z operacjami
Podobno Zellweger eksperymentowała z botoksem dużo wcześniej, ale z czasem decydowała się na poważniejsze zabiegi poprawiające urodę. Z niekorzystnym skutkiem, bowiem wkrótce zaczęto ją nazywać ofiarą operacji plastycznych.
Nie tylko Bridget Jones
Renee Zellweger kojarzy się większości z rolą w filmie "Dziennik Bridget Jones" (i dwóch kontynuacjach). To właśnie ta produkcja przyniosła jej światową sławę oraz zapewniła pierwszą nominację do Oscara. Widzowie pokochali jej filmowe wcielenie - naiwną i nieporadną 30-latkę, której brakuje pewności siebie.
Wcześniej można ją było oglądać chociażby w głośnym "Jerry Maguire" z Tomem Cruise'em czy "Ja, Irena i ja" z Jimem Carreyem. W 2010 r. kompletnie zniknęła z ekranów na sześć lat. Dopiero niedawno wróciła na właściwe tory, a o jej roli w "Judy" mówi się, że jest oscarowa.
Zagrała Judy Garland
"Judy" to opowieść biograficzna o legendzie kina Judy Garland. Akcja filmu toczy się w 1968 r., 30 lat po tym, jak tytułowa aktorka zagrała jedną z najważniejszych ról - Dorotki w "Czarnoksiężniku z krainy Oz". Główna bohaterka przyjeżdża do Londynu, by kilkukrotnie wystąpić w klubie Talk To The Town.
Kobieta wdaje się w konflikt z zarządem lokalu i artystami. Widzimy także historię jej związku z Mickeyem Deansem, piątym mężem. Historia pokazuje, że były to jej ostatnie pokazy przed śmiercią na skutek przedawkowania narkotyków.
Film trafi do Europy w październiku, ale polska data premiery nie jest jeszcze znana.