Reni Jusis ma problem z emocjami. "Nie nauczono mnie wyrażać złości"
Reni Jusis liczyła na to, że udział w "Tańcu z Gwiazdami" pozwoli jej otrząsnąć się po trudnym rozstaniu. Niestety, wokalistka odpadła w pierwszym odcinku i nie było to dla niej łatwe.
Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Reni Jusis. Wokalistka po wielu latach musiała się rozstać z Tomkiem Makowieckim. Nieoficjalnie mówi się o tym, że wokalista zdradził swoją żonę z inną kobietą. Rozwód był bolesnym doświadczeniem dla piosenkarki, dlatego "Taniec z Gwiazdami" miał być dla niej odskocznią.
Wiele osób typowało gwiazdę na zwyciężczynię najnowszej edycji.
- Poprosiłam, żeby mój partner był bardzo łagodny i żeby przypadkiem nawet nie próbował na mnie krzyczeć - mówiła Jusis o swoich oczekiwaniach przed programem.
ZOBACZ: Wojewódzki zasugerował, że Makowiecki zdradził Jusis: "Kuba jest największym hipokrytą w polskim show biznesie"
Związek Reni Jusis i Tomka Makowieckiego początkowo śledziła cała Polska. Laureat "Idola" związał się z jedną z najpopularniejszych wokalistek w kraju i w dodatku starszą o 9 lat. Opinia publiczna nie pozostawiała na nich suchej nitki. Przez lata udowadniali, że uchodzą za szczęśliwą parę. Niestety, na początku 2019 r. prawda wyszła na jaw.
W kwietniu drogi Jusis i Makowieckiego rozeszły się ostatecznie. Dzień po ogłoszeniu rozwodu wokalista pokazał zdjęcie z nową partnerką. Dla Reni Jusis był to cios.
- Niestety, nie nauczono mnie wyrażać złości czy smutku. Chowam go w sobie głęboko, ale pracuję nad tym, bo uważam, że to nic złego, jeśli pokazujesz światu, co czujesz - powiedziała ostatnio gwiazda w rozmowie z "Na żywo".
Podobno gwiazda wierzyła, że taniec ją otworzy i dzięki temu lepiej będzie potrafiła wyrażać emocje. Być może po Reni Jusis będzie kontynuowała swoją przygodę z tańcem poza programem.