Robert De Niro zabrał głos po stracie wnuka. "Jesteśmy wdzięczni za wszystkie kondolencje"
Robert De Niro przeżył osobistą stratę. Zmarł syn jego adoptowanej córki. Aktor wystosował szczególne oświadczenie.
Leandro De Niro Rodriguez był synem najstarszej, adoptowanej córki Roberta De Niro. Wkraczający w dorosłość nastolatek chciał iść w ślady słynnego dziadka. Zagrał nawet w kilku filmach i zapowiadał się na obiecującego aktora. Niestety nieoczekiwanie bliscy De Niro poinformowali o wielkiej stracie.
Drena, córka De Niro, podzieliła się na Instagramie tragiczną wiadomością. W emocjonalnym poście napisała o śmierci swojego 19-letniego syna, Leandra De Niro Rodrigueza. Kobieta nie podała szczegółów dotyczących tej rodzinnej tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
"Mój piękny, słodki anioł. Od kiedy poczułam cię w brzuchu, pokochałam cię tak, że nie wyrażę tego słowami. Byłeś moją radością, moim sercem, czymś tak czystym i prawdziwym w moim życiu. Chciałabym być teraz przy tobie" - napisała na Instagramie.
Głos zabrał także Robert De Niro. Aktor wydał oświadczenie. "Jestem głęboko zasmucony odejściem mojego ukochanego wnuka Leo. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystkie kondolencje. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności, abyśmy mogli opłakiwać stratę Leo" - przekazał magazynowi "People".
Ciało 19-latka zostało znalezione w jego nowojorskim mieszkaniu. Leandro znalazł jego przyjaciel, który nie mógł się z nim skontaktować od kilku dni.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram