Stracił dochód. Powiedział, jak radzi sobie finansowo
Robert Janowski i Monika Janowska to jedno z najbardziej zgranych małżeństw w polskim show-biznesie. Właśnie zdradzili, jak radzą sobie w czasie domowej izolacji. "Gdy jesteśmy razem w domu, wszystko gra" - mówili tygodnikowi.
Koronawirus zmienił życie ludzi nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Większość obywateli przebywa w domach. Zamknięto placówki oświatowe i kulturalne. Co więcej, biskupi zwolnili wiernych z obowiązku osobistego udziału w niedzielnych mszach świętych.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM: Natalia Szroeder o nowym singlu, związku z QUEBO i izolacji na Kaszubach
Gwiazdy co rusz pokazują w sieci, jak radzą sobie w nowej rzeczywistości. Robert Janowski i Monika Janowska w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie" opowiedzieli o swoim życiu w czterech ścianach.
Artysta zapytany, jak znosi izolację z żoną odpowiedział:
"To pytanie zabrzmiało groźnie. Jakby mnie zamknięto z jakimś wrogiem. A my zawsze byliśmy bardzo blisko i w życiu, i w pracy" - powiedział.
Co więcej, Robert Janowski powiedział, że wbrew temu, co mówi się o parach, które są na siebie skazane, nie kłóci się z żoną.
"Nawet nie mamy za bardzo o co się kłócić, bo nie dzieje się teraz zbyt dużo. Pracujemy razem, Monia jest moją PR menedżerką, więc czasem zawodowo trochę iskrzyło. Ale teraz gdy jesteśmy razem w domu, wszystko gra" - powiedział Robert Janowski.
"My jesteśmy razem z miłości, ale też przyjaźnimy się. Nie lubię być sam. Jeśli izolacja, to dla mnie tylko z żoną" - dodał.
W związku z pandemią koronawirusa, koncerty Roberta Janowskiego zostały odwołane. Ale nie ma zamiaru zbytnio się tym przejmować.
"Nie wpadam w panikę. Nie mamy wpływu. Proszę mi wierzyć, że inni mają gorzej. Z dnia na dzień tracą pracę, czasem całe firmy, dorobek życia. Staramy się wspierać małe sklepiki, lokalne restauracje" - wyznał Janowski.