Robert Korzeniowski z nową kochanką na salonach. Ciekawe, co na to żona
[GALERIA]
W czerwcu tego roku Robert Korzeniowski został przyłapany przez paparazzi w czułych objęciach z tajemniczą kobietą. Teraz postanowił uciąć wszelkie spekulacje na temat swojego życia miłosnego i zabrał ją na jedną z branżowych imprez. Jego wybranka serca to Justyna, która również pasjonuje się sportem i ekskluzywnym stylem życia.
I nie byłoby w tym newsie nic szokującego, gdyby nie fakt, że lekkoatleta nie jest jeszcze po rozwodzie ze swoją obecną żoną Magdaleną. Co prawda Robert wyprowadził się już od niej, żeby dzielić sportowe pasje z nową kobietą. Jednak póki co, ponoć w sądzie jest tylko pozew o alimenty na ich 7-letniego syna Franka.
Zobaczcie galerię, jak wyglądało pierwsze oficjalne wyjście Roberta Korzeniowskiego z nową kochanką.
Szczyt luksusu
Nie tylko urok osobisty, ale także życie na najwyższym poziomie urzeka kobiety w Robercie Korzeniowskim. Mężczyzna pojawił się niedawno z kochanką na jednej z warszawskich imprez. Para podziwiała wspólnie najnowszą kolekcję zegarków znanej marki.
Świetna zabawa
Zakochani nie odstępowali siebie na krok. Pili szampana, śmiali sie, a Justyna czuła się u boku mistrza olimpijskiego bardzo swobodnie. Widać, że łączy ich dłuższa relacja.
Niedawno dumnie paradował z żoną
Jeszcze na początku tego roku Robert pojawiał się na imprezach branżowych u boku żony. Zaledwie kilka miesięcy później jej miejsce zajęła kochanka. I trudno mówić tym razem o dumie. Korzeniowski znany znany jest z częstego zmieniania wybranek serca.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze rozstanie Korzeniowskiego. Pierwszą żonę Agnieszkę Korzeniowską, sportowiec porzucił dla obecnej żony, Magdaleny, którą zresztą za chwilę zostawi dla nowej kochanki, Justyny.
Teraz wspólnie patrzy z nową kochanką w przyszłość
Według ustaleń innych gości imprezy, nie dało się nie zauważyć pierścionka, który połyskiwał na dłoni Justyny. Wszystko wskazuje na to, że Korzeniowski uklęknął przed ukochaną. Sami zainteresowani nie potwierdzili jednak tych rewelacji.
Kibicujecie im?