Robert Moskwa o romansie z koleżanką z planu. "Byłem w złej sytuacji"
Robert Moskwa wiele razy był na życiowym zakręcie. Zawsze mógł liczyć na wsparcie koleżanki z serialu, Małgorzaty Pieńkowskiej. To zrodziło plotki o romansie.
Robert Moskwa wciela się w role Artura Rogowskiego w "M jak miłość" już od wielu lat. W produkcji aktor był partnerem Marysi Mostowiak, którą grała Małgorzata Pieńkowska. Odgrywanie małżeństwa i wspieranie się w trudnych chwilach, także poza planem, zrodziło plotki o ich romansie.
Gwiazdor postanowił wyjawić, jak było naprawdę.
- Te opowieści można włożyć między bajki. Do Małgosi mam jednak sentyment z wielu powodów. Jestem jej zobowiązany za to, jak przyjęła mnie na planie serialu. Dołączając do ekipy, byłem w złej sytuacji prywatnej, zawodowej, finansowej - po prostu katastrofa - wyznał Moskwa w rozmowie z serwisem pomponik.pl.
ZOBACZ: 77-letnia Agnieszka Fitkau-Perepeczko walczy o uwagę pod TVP
Swego czasu kłopoty prywatne Roberta Moskwy zbiegły się z trudną sytuacją zawodową. Aktor rozwiódł się z żoną i niemal w tym samym czasie zamknięto teatr, który założył we Wrocławiu.
Później wielu myślało, że gwiazdor znalazł szczęście u boku znacznie młodszej Patrycji Cieślak. Para pobrała się i nic nie wróżyło rozstania. Okazało się jednak, że szczęście było pozorne. W 2018 r. małżeństwo ogłosiło rozstanie, a Robert Moskwa wciąż jest do wzięcia.
Niestety, aktor wciąż nie otrzymuje tysiąca propozycji zawodowych, więc jego passa nie jest najlepsza.
Kibicujecie mu?