Rodowicz optymistycznie o rozstaniu z mężem: "Jesteśmy na finiszu negocjacji"
Co prawda nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy, ale wokalistka wierzy, że otrzyma rozwód jeszcze w tym roku. "Musimy się jeszcze porozumieć w spornych kwestiach" - wyznaje w tabloidzie.
Maryla Rodowicz nie mieszka już z mężem, Andrzejem Dużyńskim, od dwóch lat. Wokalistka jest pełna nadziei i zapewnia, że wkrótce sąd wyda decyzję o rozwodzie.
- Rozwód będzie i to pewnie w tym roku, a my musimy się jeszcze porozumieć w spornych kwestiach. To wszystko jest już na finiszu naszych negocjacji i to już tylko formalność - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Przypomnijmy, że para wciąż toczy batalię o podział majątku, którego wartość sięga blisko 30 mln zł. Chodzi m.in. o willę w Konstancinie-Jeziornie, która jest warta ok. 5 mln zł, letnią posiadłość nad Bugiem (ok. 1,5 mln zł) i trzy luksusowe samochody. Do tego dochodzą ok. 2 mln rocznie z tantiem, 3 mln z koncertów i pieniądze ze sprzedaży płyt.
Przez te wszystkie lata to Andrzej Dużyński dbał o karierę żony, wspierał ją w kwestiach prawnych i zajmował się bookowaniem koncertów.
Artystka ma nadzieję, że uda jej się utrzymać przyjacielskie relacje z mężem. Rodowicz cały czas też myśli o dorosłym synu.
- Mój mąż cały czas jest mi bliską osobą.* Nie można tak przekreślić 30 lat wspólnego życia. Łączy nas dziecko i musimy żyć w zgodzie, żeby nie krzywdzić naszego syna.* On też na swój sposób przeżywa rozwód rodziców i nie chcemy, by się stresował - dodała.
Andrzej Dużyński i Maryla Rodowicz byli parą przez ponad 30 lat. Wszystko skończyło się nagle w 2016 r., kiedy mąż wokalistki wyprowadził się z ich wspólnego domu. Piosenkarka w kilku wywiadach podkreślała, że powodem decyzji męża jest zaangażowanie w inny związek.
