Trwa ładowanie...

Rodowicz pochwaliła oprawę na meczu Legii Warszawy. Zalała ją fala hejtu

Wokalistka chyba nie spodziewała się tak mocnych reakcji po wpisie, który ostatnio dodała na Facebooku. Fani nie mieli dla niej litości.

Rodowicz pochwaliła oprawę na meczu Legii Warszawy. Zalała ją fala hejtuŹródło: East News, fot: Piotr Kamionka/REPORTER
ddws1zn
ddws1zn

Maryla Rodowicz nigdy nie ukrywała, że jest wielką fanką piłki nożnej. Artystka regularnie pojawiała się na ważnych meczach reprezentacji czy warszawskiej Legii. Ostatnio na swoim profilu na Facebooku gwiazda pochwaliła się zdjęciem ze stadionu i napisała:
- Wzruszająca oprawa na stadionie Legii.

Kibicie Legii Warszawa zaprezentowali oprawę odnoszącą się do niemieckich zbrodni podczas Powstania Warszawskiego.

Ten krótki i wymowny wpis nie przypadł do gustu fanom wokalistki. W komentarzach zawrzało, a gwiazda chyba nie takiego odzewu się spodziewała:

- Kobito weź się ogarnij . Jak Ciebie to wzrusza to zostało ci zagrać koło Kurskiego w kolejnym spocie TVP.

ddws1zn

- To wygląda na prowokację, opluwanie i nękanie niemieckiej społeczności, która III Rzeszę zna tylko z podręczników historii i której się wstydzi. Nie widzę tu niczego wzruszającego, to obrzydliwe!

- Pani Rodowicz czas zejść ze sceny. Pani umysł już się wypalił!

- Wzruszająca?! Pani Marylo, Pani raczy sobie żartować. Zdrowie chyba już nie dopisuje... [pisownia oryginalna]

Co to ma wspólnego ze sportem? Dlaczego dzisiejsze pokolenie Niemców ma odpowiadać za zbrodnie wojenne sprzed kilkudziesięciu lat?

ddws1zn

Wśród wielu negatywnych komentarzy nie zabrakło też słów wsparcia dla artystki:

- I za to właśnie Panią kocham -jako artystkę, królową polskiej sceny. Nie warto słuchać tej jewropejskiej swołoczy i KODziarsko UBeckiego hejtowania Pani posta. Brawo Pani Marylko, oby więcej takich postaw!

- Wzruszająca i zgodna z prawdą.

Czy Waszym zdaniem oprawa na trybunach była wruszająca?

ddws1zn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddws1zn