Rodzice księżnej Kate przyjechali do szpitala!
None
Carole i Michael Middletonowie
Dziś popołudniu do londyńskiego szpitala św. Marii przyjechali Carole i Michael Middletonowie, rodzice księżnej.
Po raz pierwszy zobaczyli swojego wnuczka, który właśnie kończy jeden dzień. Szczęśliwi dziadkowie przywitali się z wiwatującym tłumem przed szpitalem i pomachali mu z uśmiechem, powiedzieli, że młodzi rodzice i ich pociecha czują się dobrze.
Według informatorów brytyjskich mediów na krótko przed nimi do szpitala, w którym przebywa Kate z dzieckiem, przyjechała jej osobista fryzjerka. Miałoby to oznaczać, że świeżo upieczeni rodzice jeszcze dziś zawiozą synka do domu, a być może wcześniej pozwolą zrobić mu zdjęcie.
Książęca para wydała oświadczenie, w którym podziękowała wszystkim za dobre życzenia i poprosiła, by zamiast prezentów dla chłopca, przekazano datki na rzecz fundacji opiekującej się szpitalem, w którym na świat przyszło ich dziecko.
Carole i Michael Middletonowie
Dziś popołudniu do londyńskiego szpitala św. Marii przyjechali Carole i Michael Middletonowie, rodzice księżnej.
Po raz pierwszy zobaczyli swojego wnuczka, który właśnie kończy jeden dzień. Szczęśliwi dziadkowie przywitali się z wiwatującym tłumem przed szpitalem i pomachali mu z uśmiechem, powiedzieli, że młodzi rodzice i ich pociecha czują się dobrze.
Według informatorów brytyjskich mediów na krótko przed nimi do szpitala, w którym przebywa Kate z dzieckiem, przyjechała jej osobista fryzjerka. Miałoby to oznaczać, że świeżo upieczeni rodzice jeszcze dziś zawiozą synka do domu, a być może wcześniej pozwolą zrobić mu zdjęcie.
Książęca para wydała oświadczenie, w którym podziękowała wszystkim za dobre życzenia i poprosiła, by zamiast prezentów dla chłopca, przekazano datki na rzecz fundacji opiekującej się szpitalem, w którym na świat przyszło ich dziecko.
Carole Middleton
Dziś popołudniu do londyńskiego szpitala św. Marii przyjechali Carole i Michael Middletonowie, rodzice księżnej.
Po raz pierwszy zobaczyli swojego wnuczka, który właśnie kończy jeden dzień. Szczęśliwi dziadkowie przywitali się z wiwatującym tłumem przed szpitalem i pomachali mu z uśmiechem, powiedzieli, że młodzi rodzice i ich pociecha czują się dobrze.
Według informatorów brytyjskich mediów na krótko przed nimi do szpitala, w którym przebywa Kate z dzieckiem, przyjechała jej osobista fryzjerka. Miałoby to oznaczać, że świeżo upieczeni rodzice jeszcze dziś zawiozą synka do domu, a być może wcześniej pozwolą zrobić mu zdjęcie.
Książęca para wydała oświadczenie, w którym podziękowała wszystkim za dobre życzenia i poprosiła, by zamiast prezentów dla chłopca, przekazano datki na rzecz fundacji opiekującej się szpitalem, w którym na świat przyszło ich dziecko.
Carole i Michael Middletonowie
Dziś popołudniu do londyńskiego szpitala św. Marii przyjechali Carole i Michael Middletonowie, rodzice księżnej.
Po raz pierwszy zobaczyli swojego wnuczka, który właśnie kończy jeden dzień. Szczęśliwi dziadkowie przywitali się z wiwatującym tłumem przed szpitalem i pomachali mu z uśmiechem, powiedzieli, że młodzi rodzice i ich pociecha czują się dobrze.
Według informatorów brytyjskich mediów na krótko przed nimi do szpitala, w którym przebywa Kate z dzieckiem, przyjechała jej osobista fryzjerka. Miałoby to oznaczać, że świeżo upieczeni rodzice jeszcze dziś zawiozą synka do domu, a być może wcześniej pozwolą zrobić mu zdjęcie.
Książęca para wydała oświadczenie, w którym podziękowała wszystkim za dobre życzenia i poprosiła, by zamiast prezentów dla chłopca, przekazano datki na rzecz fundacji opiekującej się szpitalem, w którym na świat przyszło ich dziecko.
Carole i Michael Middletonowie
Dziś popołudniu do londyńskiego szpitala św. Marii przyjechali Carole i Michael Middletonowie, rodzice księżnej.
Po raz pierwszy zobaczyli swojego wnuczka, który właśnie kończy jeden dzień. Szczęśliwi dziadkowie przywitali się z wiwatującym tłumem przed szpitalem i pomachali mu z uśmiechem, powiedzieli, że młodzi rodzice i ich pociecha czują się dobrze.
Według informatorów brytyjskich mediów na krótko przed nimi do szpitala, w którym przebywa Kate z dzieckiem, przyjechała jej osobista fryzjerka. Miałoby to oznaczać, że świeżo upieczeni rodzice jeszcze dziś zawiozą synka do domu, a być może wcześniej pozwolą zrobić mu zdjęcie.
Książęca para wydała oświadczenie, w którym podziękowała wszystkim za dobre życzenia i poprosiła, by zamiast prezentów dla chłopca, przekazano datki na rzecz fundacji opiekującej się szpitalem, w którym na świat przyszło ich dziecko.
