Roksana Węgiel nadal nie może uwierzyć w zwycięstwo na Eurowizji Junior. "Świętowaliśmy do 3 rano!" [WYWIAD]
Roksana Węgiel ma zaledwie 13 lat, a jej talentem już zachwyca się cała Europa. Zwyciężczyni Eurowizji Junior opowiedziała nam, czym najbardziej stresowała się przed występem i jakie teraz czekają ją wyzwania.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Michał Dziedzic: Pamiętam, jak w trójkę wraz z Edytą Górniak, rozmawialiśmy na kilka tygodni przed twoim wyjazdem na Eurowizję Junior. Mówiłaś, że pilnie się przygotowujesz do tego wydarzenia. Teraz mam zaszczyt zrobić wywiad ze zwyciężczynią. Serdecznie ci gratuluję! Jaka była twoja pierwsza myśl po ogłoszeniu werdyktu?
Roksana Węgiel: - Nie mogłam w to uwierzyć! Szczególnie, że Polska znajdowała się przez większość czasu na 7. miejscu i nagle okazało się, że wygrywamy! To był dla mnie i dla moich tancerek ogromny szok! Dalej ciężko mi to opisać.
Z twojego sukcesu jest dumna cała Polska.
- Jeszcze to do mnie nie dociera... Właśnie dziś wróciłam do kraju. Na lotnisku przywitali mnie fani i dziennikarze. Chyba muszę sobie jeszcze raz obejrzeć mój występ, żeby wszystko zrozumieć. Tam były tak wielkie emocje. To dla mnie ogromny zaszczyt. Dostałam mnóstwo wiadomości od rodziny, koleżanek, kolegów i fanów. Jeszcze nie zdążyłam ich wszystkich przeczytać.
Bardzo się stresowałaś w dniu konkursu?
- Atmosfera była bardzo przyjazna. Od razu polubiliśmy się z innymi uczestnikami i nie czuć było rywalizacji. Najbardziej stresowałam się tym, że mogę zapomnieć tekstu. Bo na próbie raz mi się to zdarzyło. Ale to był taki mobilizujący stres.
Dzięki tobie w przyszłym roku Polska będzie gospodarzem Eurowizji Junior.
- Tak bardzo się z tego cieszę! Będę występować tam jako gość, podobnie jak zeszłoroczna zwyciężczyni na tegorocznym konkursie.
Byłaś w stanie zasnąć w noc zwycięstwa?
- Właśnie nie byłam! Świętowaliśmy jakoś do 3 nad ranem. Później poszłam do łóżka, ale nie mogłam zasnąć. Byłam zbyt podekscytowana. Później cały czas się budziłam z tych emocji. Nadal mam je w sobie.
Czy przed wylotem dostałaś jakieś rady od Edyty Górniak, która w "Voice" była twoją mentorką?
- Tak, dostałam bardzo cenne rady. Myślę, że również dzięki nim udało mi się wygrać. Edyta mówiła mi, żebym się skoncentrowała, bo to jest najważniejsze. I żeby śpiewać całym swoim sercem.
Posypały się do ciebie jakieś propozycje zawodowe od kiedy zwyciężyłaś?
- Tak. Wiem, że mam występować na Sylwestrze TVP2 w Zakopanem oraz na festiwalu w Opolu.
Gratulacje! A marzy ci się międzynarodowa kariera? W końcu dostrzegli cię widzowie z całej Europy.
- Tak, bardzo bym chciała. Będę się rozwijać, pracować i zobaczymy.
Jakie masz plany na najbliższy czas?
- Teraz muszę udzielić jeszcze kilku wywiadów, a później planuję trochę odpocząć, wrócić do rodzinnego Jasła. Spędzić czas z najbliższymi. Następnie wracam do pracy nad moją płytą. Myślę, że efektami będę mogła podzielić się już niedługo!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.