"Rolnik szuka żony". Podróż poślubna Marty i Pawła. Narzekają na drożyznę i pogodę
Paweł i Marta z siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony" wybrali się w podróż poślubną do Norwegii. Niestety, zamiast zwiedzać większość czasu spędzają w drewnianej chacie. Wśród rozrywek: czytanie książek i gry planszowe.
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny poznali się na planie siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony". Po zakończeniu emisji show TVP postanowili dalej rozwijać swoją relację i inwestowali w karierę. Wystąpili nawet w programie "Dance Dance Dance" i zyskali sporą rozpoznawalność w mediach społecznościowych.
To właśnie za pośrednictwem Instagrama fani "Rolnik szuka żony" mogą śledzić ich dalsze losy. W ten sposób dowiedzieli się, że Marta i Paweł najpierw kupili dom, później okazało się, że ukochana farmera jest w ciąży. Ich następnym krokiem był skromny ślub cywilny. Już po narodzinach synka uczestnicy randkowego show TVP zdecydowali się na ceremonię kościelną i wystawne wesele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”
Uczestnicy siódmej edycji "Rolnika" powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 30 czerwca 2023 r. Niedługo potem wybrali się w podróż poślubną, która pod wieloma względami była dość nietypowa.
Po pierwsze Marcie i Pawłowi w wyprawie towarzyszył Adaś, który niedawno skończył rok. Po drugie nowożeńcy wybrali dość nietypowy kierunek, bo zamiast pod palmy, zdecydowali się na Norwegię. Choć z pewnością spodziewali się, że ten wypad będzie ich sporo kosztować, a pogoda może być kapryśna i tak wydają się dość rozczarowani.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na swoim profilu na Instagramie Marta opublikowała kilka nagrań, które są właściwie odpowiedzią na wiadomości jej fanów. Żona farmera była zasypywana pytaniami o cenę tego wyjazdu. Nie od dziś bowiem wiadomo, że Skandynawia jest jedną z najdroższych destynacji w Europie.
Marta przyznała, że rzeczywiście Norwegia jest bardzo droga, ale na taki koszt wyjazdu składa się zbyt wiele czynników i nie podjęła się oszacowania ceny pobytu. Później poleciła grę planszową i przyznała, że ze względu na pogodę ostatnie dni zleciały im na czytaniu książek i graniu w gry planszowe w drewnianej chacie w górach.
W kolejnym filmiku przyznała też, że na spaceru w deszczu, ponieważ to pomaga Adasiowi w drzemkach. Jednocześnie podkreśliła, że nie jest to absolutnie nic przyjemnego.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.