Romuald Lipko skonfliktował się z "Budką Suflera". Wszystko przez wódkę
Po tym jak Budka Suflera zakończyła swoją działalność, muzycy zaczęli wchodzić w nowe biznesy. Na najbardziej zakręcony pomysł wpadł Romulad Lipko, który postanowił zająć się produkcją wódki. Trunek "Jolka, Jolka, pamiętasz!" nawiązuje do jednego z największych hitów zespołu. Muzyk ma w zanadrzu pomysł na różne warianty smakowe oraz nowe nazwy. Problem w tym, że nie dogadał się z pozostałymi członkami Budki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Za wysokoprocentowy napój o zawartości 0,7 litra trzeba wydać 45-50 zł. Jest dostępne również pamiątkowe opakowanie, którego koszt wynosi ok. 100 zł. Wódkę na razie można kupić w mniejszych sklepach, na lotniskach oraz w USA.
Idąc za ciosem, Lipko zamierza wypuścić na rynek trunek o nazwie "Wódka Suflera". Niestety jak dowiedział się "Super Express", muzyk nie porozumiał się w sprawie praw autorskich m.in. z Krzysztofem Cugowskim.
- To jest nazwa, którą sobie zastrzegliśmy. Na razie nic nam nie płacił, nie wiem, o czym on mówi. My nic o tym nie wiemy. To nie jest możliwe, żeby ta wódka pojawiła się bez mojej zgody. Jak będzie miał nam coś do zaproponowania, to pewnie się dogadamy - powiedział w rozmowie z gazetą Cugowski.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.