Ronnie Wood z Rolling Stones ma raka. Przez 3 miesiące ukrywał diagnozę
70-latek walczy z nowotworem płuc
Muzyk o chorobie dowiedział się w maju. Poszedł na rutynową kontrolę do swojego lekarza, a ten zapytał, czy może wykonać pacjentowi kilka dokładniejszych badań. Po zrobieniu prześwietlenia okazało się, że płuca Wooda zostały zaatakowane przez nowotwór.
Ani lekarz, ani Ronnie nie wiedzieli, jak poważny jest stan zdrowia muzyka. Należało przeprowadzić biopsję. Gwiazdor i jego żona z niecierpliwością czekali na wyniki kolejnych testów, mających stwierdzić, czy nowotwór rozprzestrzenił się w ciele 70-latka. Od tego zależała kluczowa kwestia: jak przebiegać będzie leczenie.
Wood, sądząc, że umrze, myślał o pożegnaniu z rodziną, ale jednocześnie miał nadzieję na cud. W tym najtrudniejszym czasie wspierała go żona. Małżonkowie nikomu nie wyjawili, z czym się zmagają. Razem przetrwali 7 okropnych dni. Wtedy przyszły wyniki...
Ronnie Wood 5 lat temu wziął trzeci ślub
Diagnoza brzmiała: rak płuc. Jednak, na szczęście, dla gwiazdora, nowotwór nie przeniósł się na inne narządy. Lekarze stwierdzili, że muzyk nie musi poddać się ani radioterapii, ani chemioterapii. Na tym ostatnim Woodowi zależało najbardziej, bowiem... nie chciał stracić włosów. Próżność sprawiła, że Ronnie wierzył, iż nie dojdzie do leczenia chemią i tak ostatecznie się stało.
Zanim Woodowie otrzymali wyniki badań przeżyli najgorszy czas we wspólnym życiu. 70-latek i jego żona młodsza aż o 31 lat, są ze sobą od 2011 roku, pobrali się w grudniu 2015 roku, a pół roku później na świat przyszły ich dzieci - bliźniaczli Alice i Grace. Do tej pory wiedli szczęśliwe życie nieobarczone większymi problemami.
Muzyk od 1975 roku związany jest z zespołem Rolling Stones
Ronnie, który karierę rockmana rozpoczął w latach 70., był aż 9 razy na odwyku. Przesadzał z alkoholem, nadużywał narkotyków. Z uzależnieniem walczy przez całe dorosłe życie, jednak od 7 lat jest "czysty". Nie pije, nie używa środków odurzających. Zmienił styl życia, gdy poznał Sally, która nigdy nie miała kontaktu z narkotykami i prawie nie pije alkoholu.
Na tydzień przed narodzinami najmłodszych pociech Wood postanowił zrezygnować z jeszcze jednego nałogu - rzucił palenie. Niestety, przez 50 lat palił bardzo dużo, więc wynik badania płuc, choć go przeraził, to nie zaskoczył.
Ma 6 dzieci
Niedługo po diagnozie Wood poddał się operacji wycięcia części płuc zajętych przez nowotwór. Operacja trwała kilka godzin, powiodła się. Gdy Ron wydobrzał, postanowił opowiedzieć mediom o tym, co przeszedł i zachęcić ludzi do częstszych badań kontrolnych.
- Teraz wszystko ze mną w porządku. Ale muszę badać się co 3 miesiące. Wszyscy powinni się badać. Poważnie, muszą się badać - powiedział.
Wood ma dla kogo żyć - 39-letnia żona go uwielbia, roczne bliźniaczki kochają. Muzyk ma też dorosłe dzieci - Jamie to 43-latek, Jesse ma 41 lat, Leah 39 lat, Tyrone 34 lata - oraz 6 wnucząt.
Trzykrotnie się żenił
Wood korzysta z życia, mnóstwo czasu spędza z najbliższą rodziną. Roczne córki to jego ulubienice. Dziewczynki są młodsze od wnuków Rona - dzięki nim muzyk nabrał wigoru. Związek z partnerką młodszą od własnych dzieci również miał w tym swój udział.
Za muzykiem dwa nieudane małżeństwa. Krissy Findlay była żoną Wooda w latach 70. Od 1985 do 2011 roku Ronnie związany był z Jo Wood. Po rozwodzie szybko ożenił się z Sally Humphreys, która polubiła swoją następczynię i utrzymuje z nią dobre stosunki.
Jednak to Sally jest miłością życia Wooda. Teraz małżonkowie marzą jedynie o tym, by choroba nie zaatakowała ponownie.