Rosati wykończona przez show?

Chociaż koniec przygody z Tańcem z Gwiazdami to dla wielu celebrytów gorzka pigułka do przełknięcia, to Weronika, która podczas ostatniego odcinka odpadła z show, odczuła... wielką ulgę!

Okazuje się, że występy w programie były dla Weroniki ogromnie stresującym przeżyciem!

Jak dowiadujemy się z Faktu: Weronikę przed każdym odcinkiem na żywo dosłownie zżerały nerwy. Kiedy ruszały kamery, paraliżował ją strach, że nie pokona z należytą gracją stromych schodów, po których schodzą pary na początku show TVN.

Podobno panicznie bała się, że na oczach milionów widzów z nich spadnie!

Wiadomo, z jakim zainteresowaniem mediów wiąże się udział w tanecznym programie. Jednak Weronika nigdy nie była osobą, która o takie zainteresowanie zabiega.

Ciężki czas na parkiecie ułatwiali jej rodzice obecni na widowni.

To zadziwiające, ale program, który ma być dla wszystkich rozrywką dla Rosati był niczym droga przez mękę!

Weronika teraz chce wyciszyć się od zgiełku - mówi Faktowi menadżerka aktorki - Odchodzi w cień, bo ostatnio było jej za dużo.

To dość nietypowe jak na gwiazdę - bać się szumu wokół siebie i stresować zainteresowaniem mediami. Jeśli te kilka odcinków Tańca z Gwiazdami musiała okupić niemal załamaniem nerwowym, to ten program zdecydowanie nie był dla niej!

Teraz Rosati chce się skupić na serialu Majka, w którym ma grać i na chodzeniu na castingi.

To z pewnością nie jest tak stresujące jak występy na żywo w programie z kilkumilionową publicznością.

Jeżeli bycie w centrum zainteresowania mediów i występy na żywo Weronika nieomal przypłaciła załamaniem nerwowym, to czy bycie gwiazdą w ogóle jest dla niej?