Wyjechała z Rosji na zakupy. Rosjanka oburzona tym, jak ją potraktowano
Bogate Rosjanki wciąż bywają zaskoczone skutkami sankcji nałożonymi na ich kraj po wszczęciu wojny w Ukrainie. Znana piosenkarka i prezenterka Anna Kalashnikova z przejęciem relacjonowała fanom odmowę zakupu torebki Chanel.
Anna Kalashnikova zaskoczona postawą firmy Chanel 
Po wybuchu wojny w Ukrainie niemal wszyscy odcinają się od Rosji. Na kraj nałożono liczne sankcje finansowe, a wiele firm wycofało się z tamtejszego rynku. W tym marki luksusowe np. Dior, Chanel czy Gucci, dla których sprzedaż dla zamożnych Rosjan stanowiła pokaźny procent zysków.
Ten fakt wciąż zaskakuje niektóre Rosjanki, przekonane, że skoro mają środki na zakupy poza granicami swojej ojczyzny, to nic ich od nich nie powstrzyma. Rzeczywistość jest jednak inna.
ZOBACZ TEŻ: Polskie gwiazdy angażują się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dają przykład innym
Rosyjska projektantka wnętrz Liza Litwin z oburzeniem pisała na Instagramie, że w Dubaju odmówiono jej sprzedaży torebki Chanel. Mimo że sankcje zostały nałożone przez Unię Europejską, fakt, że jest to marka francuska, nie pozwala im na stosowanie innych zasad sprzedaży poza UE.
"Poszłam do butiku w centrum handlowym w Dubaju. Nie sprzedali mi torebki, ponieważ (uwaga!) jestem z Rosji! Kierownik powiedział, że sprzedają produkty tylko tym Rosjanom, którzy podpiszą umowę, że nie będą nosić ich rzeczy w Rosji" - napisała.
To samo spotkało piosenkarkę i prezenterkę Annę Kalashnikovą, której odmówiono sprzedaży kolczyków i torebki.
"Wiemy, że jest pani rosyjską celebrytką. Wiemy, że zabierze pani zakupy do Rosji, więc nie możemy pani sprzedać produktów naszej marki" - miała usłyszeć od kierownika sklepu.
Według rosyjskich mediów taka postawa światowych marek jest rusofobiczna. Sami przedstawiciele marki Chanel starają się załagodzić sytuację, oświadczając, że pracują nad "ulepszeniem procedur".
"Najnowsze ograniczenia sankcyjne Unii Europejskiej i Szwajcarii zabraniają sprzedaży, bezpośrednio lub pośrednio, luksusowych przedmiotów jakiejkolwiek osobie fizycznej, prawnej lub podmiotowi w Federacji Rosyjskiej, lub do użytku w Federacji Rosyjskiej. Rozumiemy, że te działania, mające na celu spełnienie wymogów prawa, mogą stwarzać pewne niedogodności dla niektórych klientów. Obecnie pracujemy nad ulepszeniem procedury i przepraszamy za wszelkie związane z tym nieporozumienia i niedogodności" - czytamy w komunikacie Chanel.
