Rosyjskie media: zdjęcia Rosjanki wykorzystane bez zgody w "Dziewczynach z Dubaju"
Anna Sapiega, Miss Krymu 2015, twierdzi, że jej zdjęcia zostały wykorzystane bezprawie w polskim filmie "Dziewczyny z Dubaju". Reżyserka Maria Sadowska: - Wydaje mi się to mało prawdopodobne. Prawa autorskie sprawdza się bardzo dokładnie.
O sprawie pisze rosyjski portal MK.ru, czyli Moskiewski Komsomolec. Twierdzi on, że zdjęcia Sapiegi, która wygrała konkurs Miss Krymu 2015, zostały wykorzystane w filmie "Dziewczyny z Dubaju" (po rosyjsku tytuł brzmi "Эскортницы", czyli eskortki, dziewczyny do towarzystwa).
"Anna nie dała zgody na użycie tych fotografii. O pojawieniu się w filmie dowiedziała się przypadkiem od znajomych" – pisze portal MK.ru.
Rosyjski portal informuje, że Sapiega jest szczęśliwą żoną i matką i nigdy nie pracowała jako dziewczyna do towarzystwa.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Anna nie otrzymała żadnych środków za wykorzystanie swojego wizerunku w filmie. Próbowała skontaktować się z twórcami, ale nie dało to żadnego rezultatu. Teraz chce zrozumieć, co się stało, aby podobne kłopoty nie przytrafiły się innym dziewczynom" – pisze portal.
Rosyjska redakcja nie wskazała jednak konkretnej sceny w filmie, w której miały być wykorzystane zdjęcia/zdjęcie Sapiegi.
Zapytaliśmy o sprawę Emila Stępnia, producenta filmu. "Jako producent łączy mnie umowa z Panią Marią Sadowską, reżyser filmu, na podstawie której Pani reżyser potwierdza mi wykonanie pracy samodzielnie i zgodnie ze wszelkimi standardami" - odpowiedział.
Reżyserka filmu Maria Sadowska pytana, czy rzeczywiście mogło dojść do bezprawnego wykorzystania zdjęcia, powiedziała WP: - Nie wydaje mi się, żeby to było możliwe. W filmie jest jedna scena, gdzie bohaterka ogląda zdjęcia dziewczyn w internecie. Być może chodzi o tę scenę? Ja się nie zajmowałam wybieraniem tych zdjęć. Wiem, że część z nich wybierała Doda jako producentka kreatywna. Nie wnikałam, kto załatwiał prawa do tych zdjęć, bo tym się zajmowała produkcja. Nie wiem, kto był na tych zdjęciach. Aczkolwiek wiem, że zawsze bardzo dokładnie sprawdza się prawa do takich zdjęć, więc wydaje mi się to mało prawdopodobne. Może to po prostu była podobna dziewczyna?
Dorota "Doda" Rabczewska powiedziała WP, że pierwszy raz słyszy o sprawie: - Nie mam wpływu na ten film. Poświęciłam mu dwa lata. Zostałam odsunięta od wszystkich decyzji o dystrybucji. Nawet nie odsunięta – totalnie pomijana. Dystrybucja w Rosji? To nie była moja decyzja. Zrobiłam czarną robotę i dałam się wykorzystać. I nie zarobiłam na filmie ani złotówki.
Redakcja WP przyjrzała się uważnie opisywanej przez Sadowską scenie. Nie udało nam się jednak zidentyfikować na żadnym ze zdjęć kobiety podobnej do Anny Sapiegi.
Przypomnijmy, że film w reżyserii Marii Sadowskiej zadebiutował od razu na pierwszym miejscu w box office w Rosji i zarobił 42,4 mln rubli, czyli ok. 3 mln zł (dane z czerwca). Polscy producenci zdecydowali się na dystrybucję w Rosji w czasie, gdy inni europejscy i amerykańscy dystrybutorzy wyszli z tego kraju w związku z wojną w Ukrainie.
Doda wynajęła do swojego filmu luksusowy jacht. Cena łodzi zwala z nóg
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski