Royana Black nie żyje. Aktorka miała 47 lat
Royana Black długo walczyła z rakiem. Po nagłej śmierci aktorki znanej z Broadwayu i telewizji fani hojnie dorzucili się do zbiórki pieniędzy, które trafią do jej bliskich.
Royana Black zmarła z powodu ostrej białaczki szpikowej. W marcu skończyła 47 lat. "Royana miała zaraźliwy uśmiech i śmiech, który mógł rozjaśnić nawet najciemniejsze dni. Była piękną osobą wewnątrz i na zewnątrz. Naprawdę była aniołem na Ziemi" – napisali członkowie rodziny w nekrologu. Black odeszła 14 lipca w Los Angeles, ale smutna wiadomość dopiero teraz trafiła do mediów.
Po śmierci aktorki w serwisie GoFundMe pojawiła się zbiórka pieniędzy, które trafią do jej męża. Darczyńcy wpłacili prawie 54 tys. dol., choć cel ustawiono na 25 tys. dol.
Royana Black urodziła się w Nowym Jorku i już jako 10-latka grała na deskach Broadwayu. W latach 80. kontynuowała karierę teatralną i telewizyjną, by w 1988 r. dostać przełomową, a zarazem tytułową rolę w sitcomie "Raising Miranda". W 1994 r. zdobyła dyplom prestiżowej uczelni Yale, jednocześnie cały czas rozwijała się jako aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W swoim dorobku oprócz wielu ról teatralnych (na Broadwayu i w Los Angeles) miała występy w takich produkcjach telewizyjnych jak "Dotyk anioła", "Bill Cosby Show" czy "Medium". Ostatni raz pojawiła się na małym ekranie w 2018 r. w dramacie "TMI Crossing the Threshold".