Rozenek wrzuciła zdjęcie z delfinami. W komentarzach rozpętała się prawdziwa burza
Małgorzata Roznek-Majdan i Radosław Majdan wraz z dziećmi wybrali się na majówkę do Dubaju. Tam korzystają z pięknej pogody i spędzają wspólnie czas. "Perfekcyjna" pochwaliła się fotką z zatoki delfinów. Chyba dawno tak nie rozwścieczyła internautów jak teraz.
"Staramy się z rodziną bardzo starannie wybierać miejsca, które odwiedzamy ze zwierzętami. Do @atlantisghepalm często trafiają delfiny, które na wolności nie miałyby szans - osłabione, zranione. Tutaj czeka na nie profesjonalna opieka i ludzie, którzy wkładają naprawdę ogromne serce w to, by żyło im się tutaj dobrze" – napisała pod rodzinną fotką.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Obszerne tłumaczenia Małgorzaty nie wystarczyły jednak internautom, którzy błyskawicznie zareagowali, a w komentarzach wylała się lawina hejtu.
"Te delfiny są osłabione, a to tylko dlatego, że są w niewoli i nie są w stanie normalnie się rozwinąć, jak gdyby żyły w naturalnym środowisku. Z tego co wiem, a dużo na ten temat czytałam, pływanie w basenie z delfinami i dotykania ich jest dla nich ogromnym bólem i cierpieniem. Dlatego nigdy nie zdecyduje się nawet odwiedzić takiego miejsca. Te delfiny nie są tam ratowane, są tylko maszynką do zarabiania pieniędzy. Ale czego się nie robi dla fajnego zdjęcia..." - napisała użytkowniczka Instagrama. A to tylko jedna z wielu opinii, która pojawiła się wśród setek innych.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Nie ma szczęśliwych uwięzionych dzikich zwierząt, nawet w najpiękniejszych akwariach czy parkach. Jak również nie ma czegoś takiego, jak staranny wybór miejsca do odwiedzenia. Szczęśliwe dzikie zwierzęta to wolne zwierzęta, a tam szczęście widać tylko na twarzach ludzi, niestety....", "Pani Małgosiu, jest pani świetną kobietą, ale te delfiny... smuteczek. One wcale nie są szczęśliwe, będąc atrakcją turystyczną. Szkoda dzieci uczyć, że tak można traktować naszych mniejszych braci... jako zabawki i umilacze czasu” – zwracają uwagę inni.
W gąszczu hejtu znaleźli się jednak ci, którzy bronili Majdanów. Tłumacząc, że gdyby "zwykła rodzina Kowalskich" wrzuciłby takie zdjęcie, to pewnie większość gratulowałaby takiego wyjazdu i atrakcji. Czyżby?