Ma dość kłamstw
Mikołaj wyznał, że miłość jest dla niego dużo ważniejsza niż kariera. Twierdzi, że większość medialnych doniesień na temat jego życia prywatnego mija się z prawdą.
- Wolałbym osiągnąć sukces prywatny. Chciałbym dawać coś od siebie, ale też dostawać coś w zamian. Po prostu współgrać i uzupełniać się z drugą osobą. Zrobiono ze mnie jakiegoś bawidamka i przyprawiono mi gębę człowieka, który nie może sobie ułożyć życia osobistego. 90 proc. tego, co o mnie napisano, to bzdury - powiedział w rozmowie z "Party".