Rozpięty zamek sięgał aż za pępek. Ma odwagę

Grammy 2021 rozdane. Święto muzyki w dobie pandemii koronawirusa nie było tak huczne jak w poprzednich latach, ale gwiazdy dopisały, a organizatorzy dwoili się i troili, by o o tej gali było mimo wszystko głośno. W tym roku królowały kobiety. Beyonce pobiła rekord i dziś może dumnie mówić o sobie jako pierwszej w historii artystce z tak potężną liczbą statuetek. Nagroda "za album roku" trafiła w ręce Taylor Swift. W kategorii "nagranie roku" zwyciężyła Bilie Eilish, natomiast za "piosenkę roku" statuetkę zgarnął zespół H.E.R.

Panie królowały też na czerwonym dywanie. Stylizacją wyróżniała się szczególnie amerykańska raperka Doja Cat, która w tom roku była nominowana w kategoriach "najlepszy nowy artysta", "najlepsza piosenka pop wykonana solo". Zobaczcie zdjęcia z czerwonego dywanu.

Doja Cat wyróżniała się jak mało kto. Na galę w LA Convention Center w Los Angeles wybrała wyjątkowo krzykliwą stylizację.

To projekt domu mody Roberto Cavalli. Pióra w dolnej części sukienki to jedno, skórzana góra stroju, stylizowana na motocyklową kurtkę, to odrębna, pikantna historia.

Doja Cat zaprezentowała ogromne rozcięcie na dekolcie. Góra sukienki podzielona była na pół suwakiem, który kończył się aż za pępkiem. Artystka w ten sposób zaprezentowała piękne ciało i narobiła szumu wokół swojej kreacji. Kto jak kto, ale amerykańskie raperki mają wielką odwagę w dobieraniu kreacji.

Też zastanawiacie się, czy było jej wygodnie funkcjonować w tej kreacji?

Kicz, tandeta, czy seksowna kreacja? Zdecydowanie dyplomatycznie można napisać "krzykliwa i odważna". Nie ma co dziwić się, że gwiazdy korzystają z nielicznych okazji, by szaleć z kreacjami. Nie mają ich w ostatnich miesiącach zbyt wiele.