Beata Kozidrak i Andrzej Pietras
Piosenkarka i jej mąż dzielili życie przez ponad 30 lat. Razem pracowali, wspólnie spędzali czas po koncertach, wychowywali dzieci. W końcu okazało się, że małżonków nie łączy już gorące uczucie jak przed laty. Plotkowano też o niewierności Pietrasa i jego słabości do alkoholu.
Pomiędzy małżonkami nie układało się, ale nie od razu zdecydowali się na rozwód. Najpierw Kozidrak i Pietras przystali na separację. Zamieszkali oddzielnie i każde z nich prowadziło życie w pojedynkę. Para starała się nie mówić publicznie o problemach w domu, dlatego, gdy Pietrasa widziano z inną kobietą u boku, wszyscy sądzili, że dochodzi do zdrady. Kozidrak w jednym z wywiadów wyjaśniła:
- Ja nie doznałam zdrady. Nie doświadczyłam zdrady. My byliśmy dwa lata w separacji z moim mężem, więc każde z nas robiło, co chciało. Ja też jestem zakochaną osobą. Mój mąż ma swoją miłość, a ja swoją. I tyle.
W maju 2016 Kozidrak złożyła w sądzie dokumenty rozwodowe, a już w lipcu cieszyła się wolnością. Wtedy odświeżyła swój wizerunek, skupiła na pracy nad nową płytą i znalazła nowego partnera. Rozwód oznaczał rozwiązanie kwestii spornych dotyczących majątku, ale małżonkom udało się znaleźć kompromis.
- Nigdy nie powiem nic złego na mojego byłego męża. Mamy teraz bardzo dobre relacje - mówiła Kozidrak niedługo po rozstaniu.