Rozstanie rodziców, zdrada męża. Życie mocno doświadczyło Beyonce, ale się nie poddała

Beyoncé Giselle Knowles-Carter ma na swoim koncie 63 nominacje do Grammy, co czyni ją najczęściej nominowaną do tej nagrody kobietą. W sumie otrzymała 22 statuetki złotych gramofonów. Pięć jej singli uplasowało się na szczycie Billboard Hot 100. Sprzedała ponad 100 mln płyt.

ZOBACZ TAKŻE: Jay Z wreszcie wyznał prawdę. Powiedział że zdradzał Beyonce, by lepiej sprzedać płytę?

Wokalistka urodziła się 4 września 1981 r. w Houston w stanie Teksas. Piosenkarka od zawsze wiedziała, że chce być gwiazdą i utrzymywać się z muzyki. Tina Knowles, mama Beyonce, posłała ją na lekcje śpiewu, ponieważ dziewczynka była bardzo nieśmiała. To miało ją otworzyć na świat i ludzi. Nauczycielka dostrzegła w małej Beyonce niezwykły talent.

Po raz pierwszy Beyonce wystąpiła na scenie w wieku 7 lat podczas konkursu talentów. Dziewczynka okazała się rewelacyjna, dzięki czemu wygrała, pokonując sporo starsze koleżanki. Na zajęciach muzycznych wokalistka poznała Kelly Rowland. Wiele lat później piosenkarki założyły zespół Destiny's Child w składzie LaTavia Roberson, Beyonce, Kelly Rowland i LeToya Luckett. Dwie pierwsze płyty okazały się ogromnym sukcesem. Niestety, dwa lata po założeniu grupy, zespół zaczął się rozpadać. Roberson i LeToya postanowiły rozstać się z koleżankami.

W wywiadach artystka wielokrotnie mówiła o tym, że bardzo to przeżyła.

- Tygodniami nie wychodziłam z pokoju. Wyciągnęłam z tej sytuacji lekcję, ale wtedy byłam aż chora - mówiła.

Beyonce stała się silniejsza. Postanowiła zacząć wszystko od nowa. Razem z Kelly Rowland stworzyły numer "Say my name", który trafił na listy przebojów. Potem przyszedł czas na album "Survivor", który gwiazda stworzyła z Rowland i nową członkinią Michelle Williams. Pomimo licznych sukcesów, jakie odnosił zespół Destiny's Child, Beyonce w 2003 r. zdecydowała się na solową karierę.

Ojciec zawiódł jej zaufanie

Od najmłodszych lat menadżerem artystki był jej ojciec, Mathew Knowles. Dużym zaskoczeniem był fakt, kiedy po 20 latach Beyonce zdecydowała się go zwolnić.

- Czułam, że nadszedł czas, by ustawić swoją przyszłość, więc wyznaczyłam sobie cel. A tym cele jest niezależność. Równouprawnienie to mit, z jakichś powodów wszyscy akceptujemy, że kobiety nie zarabiają tyle, co mężczyźni. (...) Wierzę, że kobiety powinny być niezależne finansowo od swoich mężczyzn. (...) Nie czarujmy się, pieniądze dają mężczyznom władzę, by dyktować warunki, mieć nad wszystkim kontrolę. Dają mężczyznom władzę, by mówić, ile ktoś jest wart, definiować, co jest sexy. I to mężczyźni definiują, co jest kobiece. To absurdalne - mówiła w filmie dokumentalnym o sobie.

Nieoficjalnie mówiono o tym, że Mathew Knowles okradał swoją córkę. Beyonce zatrudniła firmę, która przeprowadziła audyt. W efekcie potwierdziły się wszystkie plotki dotyczące przywłaszczenia pieniędzy przez ojca wokalistki. Piosenkarka jednak już wcześniej straciła zaufanie do ojca.

Kilka lat wcześniej na jaw zaczęły wychodzić rewelacje z życia Knowlesa. Amerykańskie media zaczęły donosić, że aktorka Alexandra Wright spodziewa się dziecka ojca Beyonce. Testy DNA potwierdziły tę plotkę, a w 2010 r. na świat przyszedł syn pary, Nixon Knowles. Rodzice gwiazdy rozwiedli się, a gwiazda przestała utrzymywać kontakt z tatą.

Beyonce nie załamała się, wciąż dążyła do swoich celów. W czasie tras koncertowych podkreślała, jak ważne są niezależność finansowa i decydowanie o sobie. Była wzorem dla wielu kobiet, dodawała im skrzydeł. Wszystkie przeciwności losu, które napotykała na swojej drodze, tylko ją umacniały. Gwiazda zaczęła głośno mówić o swoich poglądach, swoim pochodzeniu. Podczas jednego z występów Super Bowl wystąpiła na czele grupy czarnoskórych tancerek. W ten sposób chciała podkreślić swoje pochodzenie.

Małżeńska zdrada

Oficjalnie Beyonce i Jay-Z są parą od 2000 r. Nie do końca wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach para się poznała, ale w mediach regularnie pojawiały się ich wspólne zdjęcia. Z czasem ich relacja przeniosła się także na grunt zawodowy. Jay poprosił ukochaną, aby zaśpiewała w jednej z jego piosenek. Faktem jest, że wspólnie stworzyli prawdziwe imperium. Ich majątek szacowany jest na ponad miliard dolarów ( w ubiegłym roku magazyn "Forbes" podał, że majątek amerykańskiego rapera wyceniono na 810 mln, a jego żony na 350 mln).

Sukcesy zawodowe jednak nie przekładały się na powodzenie w życiu prywatnym. Kilka lat temu zaczęły się pojawiać informacje o niewierności rapera. W wywiadzie dla "The New York Times Style Magazine" Jay-Z potwierdził te spekulacje.

- Musisz po prostu to przeżyć. Przechodzisz w tryb przetrwania i co wtedy się dzieje? Pozbywasz się wszystkich emocji. Nawet w kontaktach z kobietą nie możecie się porozumieć. Z tego właśnie bierze się niewierność - powiedział.

Mąż Beyonce przyznał, że muzyka była dla nich najlepszą terapią. Każde z nich wydało bardzo emocjonalne płyty.

- Najlepszym miejscem jest środek bólu. I właśnie tam byliśmy. I było to niekomfortowe. Dużo o tym rozmawialiśmy. Byłem dumny z muzyki, którą ona zrobiła, a ona była dumna ze sztuki, którą wydałem. My mamy naprawdę zdrowy szacunek dla pracy drugiej osoby. Uważam, że moja żona jest jest wspaniała.

Do tej pory nie wiadomo, kim jest kobieta, z którą raper zdradził gwiazdę. Plotkuje się, że chodzi o wokalistkę Ritę Orę.

Krążek "Lemonade", który nagrała Beyonce, stanowi zwieńczenie trudnego okresu w ich małżeńskim życiu. Fanów piosenkarki poruszyły teksty piosenek, które są bardzo osobiste. Teledyski natomiast podzielone są na rozdziały o tytułach "Intuicja", "Zaprzeczenie", "Apatia" czy "Zmartwychwstanie".

- Patrzę na mój zegarek, on powinien być już dawno z powrotem w domu, dziś żałuję nocy, gdy włożyłam na palec pierścionek - śpiewa w jednej z piosenek Beyonce.

Płyta "Lemonade" stała się absolutnym hitem, a hasztag z nazwą krążka był swego czasu najpopularniejszy na Twitterze. Jak widać, Beyonce i Jay-Z doskonale wiedzą, jak przekuć porażki w sukces.