Trwa ładowanie...

Rozwód był tylko początkiem. Teraz atakuje teścia, żąda fortuny

Piosenkarka złożyła pozew rozwodowy... i się zaczęło. Teść postanowił dołożyć swoje trzy grosze do i tak trudnej relacji. Stwierdził, że synowa jest winna jego firmie ponad 1,4 miliona dolarów. Teraz piosenkarka chce udowodnić, że to ona jest poszkodowaną.

Kelly ClarksonKelly ClarksonŹródło: ONS, fot: AFF
d3lj52n
d3lj52n

Kelly Clarkson karierę muzyczną rozpoczęła w 2002 roku, kiedy wygrała pierwszą edycję programu "American Idol". Dziesięć lat później zaczęła spotykać się z menadżerem, Brandonem Blackstockiem. Małżeństwo ma dwoje wspólnych dzieci, wychowywali także dwoje dzieci z poprzedniego związku Blackstocka. W czerwcu niespodziewanie gwiazda złożyła pozew o rozwód. Wtedy zaczęły się zawodowo-rodzinne przepychanki.

Nie trzeba było długo czekać, a firma jej teścia, która reprezentowała piosenkarkę w rozmowach i kontraktach biznesowych, zażądała od niej ponad 1,4 miliona dolarów niezapłaconych prowizji. W sądowym pozwie firma twierdziła, że piosenkarka i jednocześnie telewizyjna gwiazda nie zapłaciła pełnej prowizji za tegoroczne prace nad "The Voice” i "The Kelly Clarkson Show”. To musiało wyprowadzić gwiazdę z równowagi.

Piosenkarka nie dała za wygraną i sama również postanowiła dochodzić swoich spraw. Jak podaje magazyn "People", złożyła pozew w sądzie pracy, z którego wynika, że to zarządzana przez jej teścia firma naruszyła kalifornijskie prawo, nie uwzględniając przy zawieranych z nią umowach licencji dla agencji talentów, z którą także związana jest artystka.

d3lj52n

Piosenkarka chce w ten sposób podważyć wszystkie umowy zawarte ze Starstruck Management Group, w tym kluczowy w pierwszej sprawie ustny kontrakt, w którym zgodziła się płacić im 15% prowizji od swoich zarobków na rzecz firmy teścia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3lj52n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lj52n

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj