Rusin atakuje Rozenek. Wojna w TVN-ie
Wojna między dziennikarką i prezenterką trwa w najlepsze. Konflikt rozpoczął się po tym, jak Rozenek podjęła współpracę z marką kosmetyczną.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kinga Rusin nie wytrzymała i na swoim profilu na Facebooku opublikowała mocne oświadczenie. Dziennikarka odniosła się do słów Małgorzaty Rozenek, która zarzuciła prowadzącej "Dzień Dobry TVN" promowanie swojej marki na jej nazwisku.
- No dobra, nie będę udawać że pada deszcz kiedy na mnie plują. Dosyć tego pseudo Wersalu. Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! No i, pomijając bezczelność, gdzie tu logika!? Właśnie ze względu na prawa zwierząt zrezygnowałam z olbrzymiej kasy w Chinach nie wchodząc tam z moją marką mimo wielu propozycji z tamtej strony! Czy Rozenek zrezygnowała z reklamy czyli pieniędzy, kiedy dowiedziała się że marka, z którą podpisała kontrakt testuje produkty na rynek chiński na zwierzętach?! Z tego co widzę, nie. Jedno mówi, a drugie robi. Widocznie dla niej nie istnieją wartości wyższe- liczy się kasa. Co upoważnia Rozenek do oceniania mojej działaności społecznej? Jej własny dorobek? Jaki? Osiągnięcia? Jakie? Walka? O co? Czy walczyła tak jak ja, o ustawę w obronie dzikich zwierząt w sejmie? A może o Puszczę Białowieską? Albo o zaprzestanie dewastowania polskiego dziedzictwa przyrodniczego przez Szyszkę, partyjnego kolegę jej ojca? Walczy o atencję na ściankach i promocjach. I na tym jej waleczność się kończy [pisownia oryginalna] - napisała Rusin.
Rozen i Rusin: konflikt od dawna
Dziennikarka uważa, że Małgorzała Rozenek atakuje ją ze względu na większe zarobki.
- Ona REKLAMUJE za pieniądze markę, która wg organizacji międzynarodowej PETA niestety akceptuje okrucieństwo dla zysków. Tego nie przypudruje i tego sobie nie zoperuje. PS. Info dla piszącego bzdury Superekspresu: nazywajcie rzeczy po imieniu: ja się bronię przed bezpardonowym atakiem. A Rozenek nigdy nie była moją przyjaciółką,nawet koleżanką [pisownia oryginalna] - dodała.
Małgorzata Rozenek długo nie czekała z odpowiedzią, szczególnie, że fani zalali ją pytaniami.
- Jestem w pracy i z rozbawieniem czekam na rozwój wydarzeń. (...) Mnie to nie bawi, mnie to martwi. Zawsze zachowania rynsztokowe mnie martwią - napisała w komentarzu pod jednym ze swoich postów.
Po stronie Rusin stanęła między innymi jej córka, Pola Lis.
- Gdy ktoś jest w 100% sztuczny, wielką hipokryzją byłoby reklamowanie czegoś w 100% naturalnego… Walka o obronę zwierząt, puszczy i swojego honoru jest bezwartościowa. Brawo! #teammama - napisała.
A Wy po której stronie stoicie?
ZOBACZ TAKŻE: Kinga Rusin strofuje Rozenek: "Jeśli coś reklamujemy, to utożsamiamy się z produktem"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.