Rusin martwi się o nowy związek córki. Pola ma szansę zostać kolejną WAGs
Córka Kingi jest fanką piłki nożnej. Ostatnio kręci się przy niej przystojny młody bramkarz. Młodzi zaczęli ze sobą flirtować, co nie spodobało się dziennikarce.
Zaczęło się od wpisów na portalach społecznościowych. Pola Lis rzewnie komentuje na Twitterze rozgrywki Ligi Mistrzów i mecze polskiej reprezentacji. Często jest obecna na meczach, co widać na wrzucanych przez nią zdjęciach ze stadionów.
Młoda dziewczyna zauroczona jest Kamilem Grabarą. Dziewiętnastolatek zawrócił jej w głowie. Od dwóch lat jest piłkarzem kadry młodzieżowej FC Liverpool.
Angielski zespół kupił młodego bramkarza od Ruchu Chorzów. W grudniu ubiegłego roku chłopak wyznał Poli: "Jeśli Benzema strzeli gola, to dasz mi w końcu swój numer?". Wtedy relacja zaczęła nabierać poważnego charakteru.
W lutym Pola znalazła się w Liverpoolu, gdzie na stadionie Anfield oglądała mecz. Kamil został doceniony przez trenera Kloppa i znalazł się w głównym składzie zespołu jako trzeci, rezerwowy bramkarz. Ale nie pojawił się na boisku. Za to wrzucił do sieci zdjęcie Poli w czapeczce Liverpoolu i podpisał "Co to za fanka?".
Kamil ma opinię pewnego siebie - tak przynajmniej twierdza jego koledzy z Rudy Śląskiej, skąd pochodzi. Na pytanie, czy jest milionerem, odpowiada: "Jeszcze nie, ale będę".
"Poli spodobała się jego ambicja i poczucie humoru" - zdradza "Dobremu tygodniowi" jej znajoma.
Sportową pasję w Poli rozbudził jej ojciec - Tomasz Lis. Od dziecka zabierał ją na mecze reprezentacji, a potem swojego ulubionego klubu, Realu Madryt. Kinga wydaje się być zaniepokojona tym wszystkim. Nie jest jeszcze gotowa na to, żeby jej córka weszła w poważny związek. Poza tym dziennikarka liczyła na to, że uzdolniona córka, która rozpoczęła studia w Nowym Jorku na St. John University, dokończy tam edukację. Kinga nie chce, by córka była tylko ozdobą, pięknym dodatkiem dla sportowca. Nie wyobraża sobie swojej córki w roli WAGs.
"Pola o piłce nożnej może mówić godzinami i bez przerwy" - twierdzi niezadowolona Rusin.
Dziewczyna na poważnie zaczęła interesować się piłką nożną, napisała już kilka sportowych tekstów do internetu. Piotr Kraśko jest przekonany, że córka przyjaciółki to "przyszłość dziennikarstwa sportowego".
