Rusin rywalizuje z Pieńkowską

Konflikt prowadzących program Dzień Dobry TVN nie jest już tajemnicą. Kinga Rusin i Jolanta Pieńkowska nieustannie ze sobą rywalizują. Każda z nich chce być lepsza!

Kinga Rusin prowadzi Dzień Dobry TVN w weekendy, Jolanta Pieńkowska w tygodniu. Czy ma to jakieś znaczenie? Ci z weekendu czują się lepsi od gospodarzy wydań codziennych - mówi magazynowi Show pracownik stacji TVN.

Konflikt między paniami rozpoczął się już dawno. Choć to właśnie Kinga Rusin miała być największą gwiazdą TVN-u, to Jolancie Pieńkowskiej powodzi się lepiej.

Kinga Rusin szybko zdobyła szczyt - zwyciężyła Taniec z Gwiazdami, zaczęła prowadzić You Can Dance. Jolanta Pieńkowska obrała inną strategię - konsekwentnie odmawia udziału w programach rozrywkowych i nie udzielała wywiadów.

Szybko okazało się, że to właśnie Pieńkowska, nie Rusin, jest górą. Przygotowuje właśnie autorski program w TVN Style i nie boi się o swoją karierę. Kinga Rusin natomiast prowadzi już tylko Dzień Dobry TVN, bo w jesiennej ramówce stacji nie ma programu You Can Dance.

Dodatkowo Kingę Rusin może irytować fakt, że Pieńkowskiej zwyczajnie lepiej powodzi się w życiu. Prezenterka wyszła za Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków i praktycznie o nic się nie martwi.

Kinga natomiast samotnie wychowuje dwie córeczki i, choć dostaje duże alimenty od Tomasza Lisa, wciąż musi dbać o to, by jej dzieciom niczego nie zabrakło.

Gdy Jolanta Pieńkowska może sobie pozwolić na to, by prowadzić nowy program w telewizji dla przyjemności i bez wynagrodzenia, to Kinga Rusin wciąż walczy o swoją pozycję, nie tylko w TVN.

Magazyn Show dowiedział się, że książka Kingi Rusin, wbrew planom, nie zostanie opublikowana jesienią, bo wydawca zdecydował się poczekać do wiosny aż ruszy kolejna edycja You Can Dance.

Podobno gdy Pieńkowska i Rusin spotykają się na korytarzu, mijają się bez słowa. Czy ta cicha wojna między paniami będzie trwała wiecznie?