Rusłan zrobił furorę w "Milionerach". Miał pewne problemy z językiem polskim
Uczestnik zza wschodniej granicy zasiadł na przeciwko Urbańskiego, by zagrać o milion. Nie rozumiał niektórych polskich słów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Rusłan rozpoczął grę w poprzednim odcinku teleturnieju, ale nie zdążył się rozkręcić na dobre. Na początku wydawało się, że uczestnik odpadnie przy jednym z pierwszych pytań, ale o dziwo radził sobie bardzo sprawnie.
Zaskoczyło go pytanie "Co jest spoiwem w lutowaniu?", ponieważ nie miał pojęcia co to znaczy "lutowanie". Nie roztrząsając tej kwestii zbyt długo, skorzystał z telefonu do przyjaciela. Dziewczyna, która odebrała telefon, słusznie powiedziała mu, że spoiwem w lutowaniu jest metal i po krótce wyjaśniła ,na czym polega cały proces.
Później Rusłan używał dedukcji i samodzielnie trafnie wskazywał poprawne odpowiedzi.
Jedno z pytań brzmiało: "Która z komórek człowieka jest największa".
- Plemnik podróżuje w stronę komórki jajowej, wiec powinien być mniejszy od niej... - dywagował Rusłan, po czym wskazał właściwą odpowiedź. Zdradził też, na co chciałby przeznaczyć wygraną.
- Na pewno pomyślimy o jakiejś podroży pozaeuropejskiej - powiedział w porozumieniu ze swoją dziewczyną siedzącą na widowni.
Rusłan doszedł aż do pytania za 125 tys. zł. "Kontratenor wśród tenorów" - powiedział Urbański, po czym ukazały się cztery warianty. Uczestnik zaryzykował i zaznaczył, że chodzi o Jose Carrerasa, tymczasem prawidłowa odpowiedź brzmiała: Philippe Jaroussky.
Do domu zabrał 40 tys. zł, czyli kwotę gwarantowaną. Z pewnością starczy na egzotyczne wakacje.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.