Russell Crowe ma nadzieję, że jego synowie nie zostaną w przyszłości aktorami.
Australijczyk wychowuje wraz z żoną Danielle Spencer dwóch synów: 6-letniego Charliego i o 3 lata młodszego Tennysona. Crowe życzyłby sobie, aby chłopcy wybrali inną ścieżkę kariery, niż ich tata.
- Boże, mam nadzieję, że Charlie i Tennyson nie zostaną aktorami - przyznał gwiazdor. - Jeśli jednak zostaną, trudno. Jeśli mają to we krwi, nie będę ingerował. Nie chcę ich do niczego zmuszać i stawiać w sytuacji, w której będą czuć, że jeżeli nie pójdą za moją sugestią, będę z nich niezadowolony.
Crowe dodał także, że zauważył u Tennysona pewien potencjał.
- Tennyson ma ten naturalny, charakterystyczny błysk w oku - oświadczył dumny tata.
Od 14 maja możemy podziwiać Russella Crowe w filmie "Robin Hood".
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski