Russell Crowe w coraz gorszej formie. Wciąż tyje
Był ucieleśnieniem marzeń
Russell Crowe niegdyś był bożyszczem kobiet. Po wybitnych kreacjach w "Gladiatorze" i "Pięknym umyśle" aktor utrwalił swój obraz silnego, ale wrażliwego mężczyzny, o którym marzy każda dama.
Jednak z biegiem czasu 55-letni australijski aktor bardzo się zmienił. Początkowo myślano, że przytył do roli, ale stan nadwagi, a może już i otyłości, utrzymuje się u niego już od kilku lat.