Rutger Hauer wspominany przez Joannę Trzepiecińską. Spotkali się na planie
Rutger Hauer zmarł 19 lipca. Ceniony głównie za kultową rolę w "Blade Runnerze", zagrał w jednym filmie z polską aktorką. – Był miłym i serdecznym człowiekiem – wspomina Joanna Trzepiecińska w rozmowie z Wirtualną Polską.
Rutger Hauer zostanie zapamiętany głównie przez kultową scenę z filmu "Blade Runner", którą w dużej mierze zaimprowizował. Ale na swoim koncie ma dużo więcej ról. Przez 50 lat zagrał w prawie 180 produkcjach kinowych i telewizyjnych. Pojawił się też w filmie "Anioł Śmierci" Boba Misiorowskiego.
Film trafił na ekrany kin w 1995 roku, a obok amerykańskich gwiazd pojawili się w nim polscy aktorzy. W jedną z ról wcieliła się Joanna Trzepiecińska, która podzieliła się z Wirtualną Polską wspomnieniem o Rutgerze Hauerze.
- Praca z nim była bardzo profesjonalna i miła – powiedziała aktorka – on był bardzo miłym i serdecznym człowiekiem. Pamiętam, że gdy trwały zdjęcia do "Anioła śmierci", wypadały moje urodziny. Wyprawiłam wtedy przyjęcie i on na to przyjęcie przyszedł. Dostałam od niego prezent, takie śliczne srebrne puzderko. Był bardzo dobrym kolegą dla mnie na planie. Jak najcieplej go wspominam.
Trzepiecińska ceni zdolności aktorskie Hauera, ale mówi, że aktor zostanie zapamiętany głównie z powodu swojej magnetycznej twarzy:
- Wydaje mi się, że ta jego twarz, taka piękna, niezwykła, z wielkimi niebieskimi oczami, to jest coś, co każdy zapamiętuje, bez względu na to, jaka to jest rola, mała czy duża. Miał magnetyczną twarz. Niektórzy reżyserzy wspaniale wykorzystywali jego warunki w swoich filmach. Ale poza wyglądem, miał też niesamowity talent.
Rutger Hauer zmarł 19 lipca, o czym jego agent poinformował dopiero po pięciu dniach. Przyczyna śmierci nie została podana do wiadomości publicznej. Pewnym jest, że 75-letni aktor zmarł w Holandii po krótkiej walce z chorobą.
Oprócz "Blade Runnera", zagrał też między innymi w filmach: "Sin City-miasto grzechu", "Nocny jastrząb", "Ucieczka z Sobiboru" czy "Batman: Początek".
"Anioł śmierci" to film akcji, który opowiada o amerykańskim policjancie polskiego pochodzenia, który przybywa do kraju swoich przodków, by odnaleźć zabójcę swojego brata. Wplątuje się w aferę, w którą zamieszani są handlarze ludzkimi organami. Oprócz Rutgera Hauera i Joanny Trzepiecińskiej w filmie zagrali też Thomas Ian Griffith i Artur Żmijewski.